[piotrK]

Skończmy tą dyskusję o obsadzie, bo jest lepiej niż było. Na dno mogłabyś dać więcej kamieni, ale zdaję sobie sprawę, że zabudowanie skałami akwarium o takich wymiarach wymagałoby co najmniej ciężarówki kruszcu.

Astyanaksy w Polsce ciężko dostać (na forum mam je tylko ja i oczywiście filas), ale może w tym roku uda się powiększyć liczbę tych ryb w Polsce. Niemniej co do twojego pytania

Czy w CA nie ma nic prócz żyworódek...?

To zmartwię Cię, tam rzeczywiście często przeważają: pielęgnice, piękniczki (nie żyworódki!) i ławice astyanaxów. Oczywiście są też sumy, inne kąsacze, babki karpieńce itepe, ale po zdecydowaną większość musiałabyś jechać osobiście do Ameryki Środkowej, a niektóre z nich średnio nadają się do akwarium (np. duże, aktywne sumy). Ogólnie to te trzy grupy ryb, które dominują w podwodnych krajobrazach AC są najłatwiejsze do zdobycia i często łatwo jest je trzymać razem (nie licząc drapieżników, których nie można trzymać razem z piękniczkami, ale to jasne).

[legion94]

PiotrK pamiętasz, że kiedyś wspominałem Ci o Astyanaksach ?;d Jakby Ci się udało rozmnożyć ( wtedy chyba wykluczyłeś tą możliwość ) lub miałbyś dostęp to żebyś dał znać
Sory za ot

[apri cort]

Jaki OT, ja też się chętnie podczepię pod Astyanaksy
Piotrek, walę się w piersi za te żyworódki A co do głazów na dnie, to przyznam, że się boję, bo kupując zbiornik nie wiedziałam, że ma na dnie potężną łatę... Więc jakoś tak mam stracha przed ładowaniem głazów, szczególnie, że przy przedniej szybie w miejscu gdzie dochodzi do niej dno jest bąbel w silikonie, który obserwuję z uwagą w obawie przed rozszczelnieniem. Na szczęście nic się nie dzieje.

A wracając do obsady i wystroju, to będę szukać jakichś kloców drewna bardziej niż kamieni. No i znając życie pewnie póki co skończy się na grupie mieczyków na dziko wybarwionych, bo co ja tu ciekawszego znajdę na tej Opolszczyźnie...? Miałam po prostu nadzieję, że może jest jakiś fajny gatunek w miarę dostępny, o którym po prostu nie wiem jako raczkująca w temacie.

[Pley]

Wiem, że może to zabrzmieć dziwnie, ale co powiesz na sztuczne kamienie?

Styropian, pianka montażowa, Ceresit z Atestem i można zrobić tło (które fajnie wypełni zbiornik na pełną wysokość) z fakturą kamieni, a na dnie poustawiać "Kamienie" zrobione własnoręcznie. Problemem może być tylko wyporność- jak nie chcesz w żaden sposób obciążać dna to należałoby przykleić "Skały DIY" do dna akwarium na silikon.

Potem dorzucić trochę patyków z obecnej aranżacji i byłoby super !

[apri cort]

No niby to jest jakieś rozwiązanie, ale ja jestem na etapie "zero tworzyw sztucznych w zbiorniku etc." Wiem, że efekty mogą być spektakularne, ale sama świadomość, że to "skały z ceresitu" nie pozwalałoby mi spać spokojnie... Poza tym to brudna i śmierdząca robota chyba jest, a u mnie ni garażu, ni ogrodu, ni tarasu... no i jeszcze małe dzieci biegają dookoła. Tłumaczę się...? No. po prostu ceresitowi mówię stanowcze NIE

[Pley]

Jak się umie zrobić to po zarośnięciu glonem nawet nie idzie się poznać, że to sztuczne skały- to nie moduły kupne, które zalatują sztucznością. Ale jak NIE to NIE .

W takim razie nie mam pomysłu. Przytłumić wysokość akwaria można roślinami pływającymi z mocno rozwiniętymi korzeniami (Ceratopteris przykładowo), ale kamieni by się trochę przydało.

Jak dno jest wklejone dobrze, nie ma pęknięć to powinno być git. Styropian pod spód dla pewności, piasek również ładnie rozkłada nacisk. I Zrobić jakiś aranż do przynajmniej tej 1/3 wysokości akwarium. Teraz jest strasznie nisko.

[zyyys]

Apri, w zasadzie to masz cały czas początek baniaka, z obsadą problem itd.
Nie lepiej sprzedać ten zbiornik, i kupić np.: 120x50x50/40. nie będziesz mieć problemu z wysokością i dziurawym dnem ;-)

[reeadon]

Fakt nie doczytalem ze to samice co do stucznych kamieni Pley podal dobre rozwiazanie,,,, jest duzy wybor juz gotowych kamieni czy konstrukcji w necie wiec wart to przemyslec bo napewno efekt bedzie na +,,, a wracajac do obsady bo musze taki nawyk bez zlosliwosci dla mnie kazda obsada bedzie zla jezeli nie ma w niej odpowiednich gatunkow,,, ktore 1. Beda zyc w miare zgodzie, 2. I wystepuja obie plci. Dla mnie nie ma nic leprzego jak widok rodzicow z mlodymi i caly ten behawior z tym zwiazany,,, a juz 2 lub kilka par i ich przepychanki itp. w stosownym akwa. to jak dobry film na kanapie

[piotrK]

No i znając życie pewnie póki co skończy się na grupie mieczyków na dziko wybarwionych, bo co ja tu ciekawszego znajdę na tej Opolszczyźnie...? Miałam po prostu nadzieję, że może jest jakiś fajny gatunek w miarę dostępny, o którym po prostu nie wiem jako raczkująca w temacie.

Będę się powtarzał:

Poza tym hodowlane mieczyki są za małe i za delikatne na towarzystwo dla Thorichthys, o Rocio nie wspomnę.

[apri cort]

Piotr oglądałam ten sam filmik i jak dla mnie to te molly są po prostu dziwaczne, nieproporcjonalne... w ogóle toto do ryby niepodobne

Ale w międzyczasie stworzyliście problem, o którym nie wspomniałam, mianowicie wysokość zbiornika i wystrój. Mnie bardzo odpowiada taki nietypowy zbiornik, wygląda spektakularnie, jest wszystko super. Tylko żeby do jasnej ciasnej coś w tej toni pływało, a nie pochowały się po swoich dziurach i na papu się czasem pokażą...
Reeadon, zgadzam się, że zachowania godowe pielęgnic są super, miałam to przez cały zeszły sezon. Samica widoczna na fotach miała chyba z 11 miotów, na których niestety, a może stety ucztowały akary. No i po jakimś czasie miałam dość bezsilnych rodziców i pożeranych dzieci. Fajnie byłoby odchowywać młode, ale na Rocio nie ma przecież takiego zbytu. To chyba jednak nie dla mnie... za dużo nerwów. Czasem mam ochotę wydać te ryby i zamienić je na stare dobre skalary.........................