Straszna to praca jest, oto co mi wyszło, woda trochę mętna jeszcze bo świeżo po rewolucji, jutro powinien być kryształ...
Najlepsze że z lasu przytachałem konary średnio tak o 2x za duże, udało mi się jakoś przypasować te dwa po lewej, ten po prawej dostałem, niby bardzo ładny ale w akwarium już mi się mniej podoba. Oczywiście super pływają, jak widać są obciążone kamulcami co słabo wygląda, ile muszą w wodzie poleżeć żeby polubiły dno ?
Żwir ten co mam to już zostawiam, nie mam zdrowia już na zmianę, dokupiłem tylko 8kg bo było za mało, w sumie dalej jest wrzucę może jeszcze worek...
Ma 1-2mm więc będzie musiał dać rade na razie.
Dodałem napowietrzacz i zamontowałem deszczownię, szczególnie to drugie deje fajny efekt, napowietrzacz daje strasznie grube bańki powietrza wkurza mnie.
Tło to co miałem okazało się dwustronne, oderwałem i obróciłem, na razie jest luźno za szybą, przykleję przy pierwszej podmianie wody powinno być fajnie.
Rośliny te co miałem to wsadziłem, te po lewej mi się podobają, po prawej chyba wsadzę jakieś inne, kumpel ma mi dać jakąś trawkę (nie znam nazw roślin)
Jakieś uwagi ? Tak myślę że może jest za jasno, może wykręcę jedną jarzeniówkę, może dać jakieś rośliny pływające...
Wpuszczać już mekusie ?