Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 70
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
7
Idąc za propozycją kolegi Topielca, chciałbym rozpocząć wątek na temat prawidłowej obsady pielęgnic z Ameryki Południowej.
Punktem wyjścia będzie - jaki zbiornik jest minimalny, jeśli chodzi o Amerykę Południową i jakie pielęgnice moglibyśmy w nim hodować? Tak jak w bliźniaczym temacie o CA, używajmy konkretnych nazw gatunków, opisując ich stosunki z sąsiedztwem, terytorializm i zwyczaje. Osobiście sam zagłębiłem się ostatnio dość mocno w temat pielęgnic amerykańskich
Wiedząc , że mamy tu paru zapaleńców SA, mam nadzieję ze temat się rozwinie. Zapraszam do dzielenia się wiedzą
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
-------------------------------------
Podziękowania złożone przez:
Nie ma minimalnego zbiornika. W malych baniakach mozna trzymac pielegniczki to tez pielegnice. A propo ja testowalem zestaw 450l 150x50x60h i obsada docelowa
3x hypelsecara temporalis
3x pielegniczka kakadu
3-5 stadko ziemiojadow ja np mialem tapajosy ale teraz to bym wybral parke brazylijskiego.
I oczywiscie otoski ,zbrojniki.
Jedyny minus jaki zauwazylem to plochliwosc szmaragdow byc moze spowodowana
brakim ryb lawicowych. Nie bylo zadnych spiec poza walka przy jedzeniu.No i normalne dobieranie sie ryb w pary , stroszenie sie i prezentacja ubarwienia dla samca.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 70
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
7
(19-08-2011, 12:27 PM)lukhil napisał(a): Nie ma minimalnego zbiornika.
No i z tym zgodzić się nie mogę, nawet biorąc pod uwagę pielęgniczki.
Ale wiadomo, nie chodziło o pielęgniczki, lecz o pielęgnice - czyli te większe od apisto
O pielęgniczkach może powstać nowy temat.
lukhil ale za wiele z doświadczeń tu nie opisałeś. Możesz coś więcej napisać, jak długo miałeś taki układ, jakie były relacje itp.
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
-------------------------------------
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,731
Liczba wątków: 131
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
6
Moje temporalisy strasznie się płoszyły przy stadzie Cryptoheros myrnae (które były chwilowo)
Ja aktualnie myślę nad dodaniem jakiejś małej pielęgnicy SA, takiej która by nie przeszkadzała. Typuje Maronke, rośnie podobnie do Miodowych z którymi miałem temporalisy swego czasu w akwarium 110cm i żyły w idealnej harmonii.
Pielęgnice moją pasją
Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Podziękowania złożone przez:
Jakos te maronki do mnie nie przemawiaja :/
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,731
Liczba wątków: 131
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
6
Minimalny zbiornik na SA to moim zdaniem 100cm.
Wsadzisz tutaj już Dempseye, Amazonarum, Pulchery, oczywiście nie wszystko na raz. Ja trzymam 2 ostatnie z kiryśnikami i zbrojnikami, pulchery mają młode pływające po zbiornku, mimo tego, że samiec pulcher jest 2 razy mniejszy od samca amazonarum, to przegania go na drugi koniec zbiornika.
Zawsze możesz pomyśleć o czymś większym (rivulatus), ale to już w 110-120cm długości, albo o naprawdę dużym (ocellatus, temporalis, uaru, herosy) 140-160cm. Uaru są śliczne, niezbyt duże, ale przejawiają zachowania stadne, wiec taki 160cm zbiornik byłby idealny.
Nie wspominam o ziemiojadach, kupiłem co prawda książke o nich, ale jak wiemy, teoria, a praktyka to DUŻA różnica!
Pielęgnice moją pasją
Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Podziękowania złożone przez:
Pawieokich nie polecam straszni syfiaze. Wieczorem wstawie zdjecie moich. A co do uaru to bardzo problematyczne rybki. Powiedzial bym ze gorsze od dyskowcow.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,332
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Ja bym napisał, że nie ma maksymalnej wielkości zbiornika. Mowa o dużych pielęgnicach. Nawet jakby ktoś zrobił 3m głębokości basen, to ryby by mogły być tylko bardziej zadowolone.
Podawane w książce Weidnera minimalne długości akwariów dla poszczególnych gatunków (np. dla małych G. taeniopareius 120cm, a dla wielkich G. altifrons 150cm) uważam za ryzykowne. Mam obecnie 4, 11-13cm ryby w 180cm akwarium, i wcale nie uważam, że mają nadzwyczaj rozległą przestrzeń do pływania - one potrafią być na prawdę bardzo aktywne i wspomniane minimalne długości zwiększyłbym o co najmniej 30cm.
Widziałem u Gana w 100cm akwarium kilka akar (m.in. wspomniane A. diadema) oraz parkę Cichlasoma amazonarum. Nie znam wszystkich jego doświadczeń, ale mimo iż ryby, wtedy gdy je widziałem nie były zbyt podrośnięte, a akwarium miało sporo kryjówek, taki zbiornik był dla nich ciasny - ciągłe sprzeczki, gonitwy.
Dlatego wymienione przez Playa 100cm zostawiłbym dla rozmnażania dyskowców, skalarów, parki małych Crenicichla, czy innych drobnych pielęgnic. Wszystkie dorastające do 15cm i więcej, terytorialne ryby powinny mieszkać w większych akwariach. Niedostępne są u nas niektóre gatunki ziemiojadów, Guianacara (te jeszcze czasem można trafić), Gymnogeophagus. Niektóre z gatunków tego rodzaju powinny być zadowolone w takim akwarium. Ale większe będzie oczywiście lepsze.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,731
Liczba wątków: 131
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
6
Tak naprawdę, to wszystko zależy od agresywności konkretnych osobników.
GAN trzymał Diademy z amazonarumami w takim zbiorniku jak ja, miał co chwile utarczki z tego co mówi Piotr, a u mnie sytuacja jest odmienna, mam harmonie, spokój, a ryby mimo sporych rozmiarów nie wyglądają na wielkie śledzie w zbyt małym zbiorniku.
Podzielam zdanie Piotra - nie za za dużych zbiorników. Mam nadzieje, że moje temporalisy nie bedą długo w aktualnym zbiorniku i zamieszkają w czymś długim na ok. 200cm
Pielęgnice moją pasją
Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
(19-08-2011, 15:40 PM)Pley napisał(a): Mam nadzieje, że moje temporalisy nie bedą długo w aktualnym zbiorniku i zamieszkają w czymś długim na ok. 200cm
To słuszny kierunek
To są duże i piękne ryby, które wg mnie zupełnie nie nadają się do akwarium mniejszego niż 160/60/60, tzn. w mniejszym żyć będą, nawet się rozmnożą, ale czy tylko o to chodzi?
Poza tym w pełni podpisuję się pod postem Piotra.
Podziękowania złożone przez: