Liczba postów: 1,058
Liczba wątków: 93
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
1
Ja też mam beczkę na kiszoną kapustę ma 70l
Co do ryb to może te Ci się spodobają :
Characoides fargo
Sam będę je brał do 3 setki, problem tylko w tym że ma je tylko king, ale i tak zaryzykuję
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 521
Liczba wątków: 19
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
3
31-10-2013, 18:14 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-10-2013, 18:15 PM przez maskotus.)
Dzięki za Wasze podpowiedzi. Jak się nazywa taka ryba... ciało ma srebrne i czarno-biały ogon? Często na filmach z naturalnego środowiska pływa wraz z neonami? Podobna do Aphyocharax paraguayensis, ale większa i ciało ma wyższe.
Podoba mi się też Hyphessobrycon pulchripinnis
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,731
Liczba wątków: 131
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
6
Może jakaś Moenkhausia?
Pielęgnice moją pasją
Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,369
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(31-10-2013, 15:20 PM)myslu napisał(a): MOże coś z gatunku Nannostomus, np
Nannostomus mortenthaleri
Nannostomus espei.
Ja miałem kiedyś N. marginatus, bardzo fajne rybska.
Obawiałbym się o małe drobnoustki, takiego marginatusa czy mortenthaleri to Satanoperca wsyśnie i się jej nawet nie odbije.
Jak Nannostomusy to któreś większe, wspomniane przez Ciebie espei, beckfordy. Świetne by były Pyrrhulina czy Copeina.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 521
Liczba wątków: 19
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
3
(31-10-2013, 18:28 PM)Pley napisał(a): Może jakaś Moenkhausia?
Tak! Moenkhausia sanctaefilomenae
Małe rybki raczej odpadają. Satany niby nie mają jakichś wielkich pysków, ale nie wiadomo co za jakiś czas będzie u mnie pływać
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 521
Liczba wątków: 19
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
3
Na razie zarybianie muszę odłożyć w czasie:
Kh=4
Gh=8
Ph=7,5
Nh3=0
No2=0
No3=0
Nie kumam tych pomiarów. Skąd takie wysokie pH? Gdzie moje No3?
Ceramikę i piasek sprawdziłem, zalewając RO na kilka dni. Nie podniosły się twardości ani pH.
Co robiłem ostatnio w akwarium: Dzisiaj przepłukałem watę pod kranem, wczoraj na pół godziny odkręciłem pompę żeby trochę "przewietrzyć" (może to?), w poniedziałek podmieniłem wodę na 40 litrów z jamnika, dziś włączyłem grzałkę (wcześniej było 24 stopnie, teraz jest 26, ma być 28), wczoraj dołożyłem dwie spore gałęzie, obniżyłem półkę z ledami (ale to chyba nie istotne
)
Czy pH może sobie tak skakać w świeżym zbiorniku?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,369
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
A GH i KH się podniosło? Czy jest dalej takie samo?
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 521
Liczba wątków: 19
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
3
Jest takie samo, aczkolwiek rzadko mierzę twardości. Mierzyłem chyba 3 razy przez 3 tyg i jest bez zmian.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,369
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
To takie wahnięcie się może zdarzyć przy "przewietrzeniu" baniaka- masz mały bufor kwasowy i wybicie CO2 dużym ruchem wody podwyższyło odczyn. Poczekaj kilka dni(3-4) i zbadaj powtórnie pH.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 521
Liczba wątków: 19
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
3
Łukasz, czyli przydało by się zmiękczyć tą wodę?
Jak dojdą ryby to dwutlenek węgla się pojawi.
Podziękowania złożone przez: