Liczba postów: 195
Liczba wątków: 25
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
1
Dostałem te ryby od Rukiego zaledwie wczoraj...
Samica pływała normalnie i tu patrze po 10 minutach pływie pyszczkiem do piasku. Myślałem, że tak se pływa, a jak się później okazało coś jej się stało. Przełowiłem ją do kostki o podobnych parametrach. Foty...
Podejrzewam że dostała od samca i ją potem sparaliżowało. Ruszała tylko płetwami i skrzelami. Na fotkach widać troche to czerwone miejsce, i od tego czerwonego miejsa cały ogon był blady.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Jaka była w momencie wpuszczania do akwarium? Przypatrywałeś się jej wtedy czy już była taka pokiereszowana czy stało się to już w akwarium?
Jest w takim stanie od wczoraj?
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 195
Liczba wątków: 25
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
1
Wczoraj bylo wszystko ok. Rano troche zaczela uciekac przed samcem i byla taka jakby poobijana, ale wszystko poza tym bylo ok, czyli plywala normalnie itp.
Az tu nagle patrze, a ona plywie pyszkiem do dolu ;/
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Pewnie dostała ostro w czachę od samca. Ryby są zestresowane po wpuszczeniu do nowego akwa, więc może im odbijać. Szkoda rybki, bo ładne sztuki i z dobrego źródła. Miejmy nadzieję, że wydobrzeje.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,271
Liczba wątków: 63
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
10
Martinezio, nie wydobrzeje bo padła
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Zdziwiła mnie ta agresja, gdyż nawet w 45 litrach nie miałem problemów z brutalną napastliwością znacznie większego samca wobec podobnej rozmiarami samicy. :/
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,058
Liczba wątków: 93
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
1
Dosc dziwne zachowanie samca, jezeli oczywiście to on jest winny. Bo sprał ją strasznie.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 195
Liczba wątków: 25
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
1
No nikt inny nie mogl tego zrobic
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Adam, a jak grzałka lub filtr? Czasami ryby w panice potrafią się wcisnąć w dziwne miejsca i zrobić sobie krzywdę. Podobne uszkodzenia ciała miał mój samiec A. elizabethae gdy oparzył się o grzałkę.... :/
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,157
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Jak widać, stres udziela się nawet tak nisko rozwiniętym organizmom, jak ryby... Ciekawe, czemu aż tak...
Cóż, w każdym razie szkoda rybki. Współczuję straty.
Być może należało się jeszcze wstrzymać z wodowaniem w docelowym akwa? Może za mało się oswoiły z nową wodą i terenem? Ale teraz to tylko gdybanie... Chociaż może jakby znaleźć jednoznaczną przyczynę, to mogła by być to lekcja dla potomnych na przyszłość...
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez: