• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Wykorzystanie wody ściekowej z filtra RO

#1
Kiedy kupiłem filtr RO nie bardzo widziało mi się jego instalowanie w kuchni lub łazience. Może to śmieszne , ale najłatwiejszy dostęp miałem w WC. Podpiąłem się więc do węża zasilającego spłuczkę. Wodę RO zbierałem do 5l baniek, a odrzut trafiał do muszli. Spodziewałem się, że tzw woda ściekowa będzie nie wiadomo jakim syfem, kiedy jednak nałapałem sobie trochę do szklanki i okazało się, że wizualnie wcale nie różni się ona od kranówki. W końcu jest to woda, która przeszła przez filtr mechaniczny i węglowy i już pod tym względem ma przewagę nad kranowitem – pozbawiona chloru i paru innych niekorzystnych związków, Potem zrobiłem testy:

- moja kranówka: Gh - 13, pH - 7,8
- odrzut z tej kranówki: Gh – 17, pH - 8,0

…zatem tragedii nie ma. Na jakimś innym forum, ktoś uzyskał jeszcze mniejszą różnicę. Nie lubię marnotrawstwa, więc zacząłem odrzut z RO wykorzystywać…

- sklepy z których pozyskuję ryby mają wodę jeszcze gorszą (20 Gh) więc odrzut stanowi całość lub większość wody w początkowej fazie istnienia zbiorników
- używam go także dla ryb wymagających wody średnio twardej oraz w akwariach roślinnych
- jako niewielkiej domieszki do innych zbiorników przy podmianach
- moczenia drewna
- płukania podłoży

pozaakwarystycznie:
- do kąpieliCool (rzadko), pół na pół z wodą gorącą
- do podlewania roślin doniczkowych (choć tu częściej wykorzystuję wodę spuszczoną z baniek przy podmianach – nawozikSmile)

Podsumowując, nie produkuję dużo RO tym samym nie mam wiele odrzutu i problemu z jego wykorzystaniem. Osoby produkujące więcej, mieszkające w domach jednorodzinnych i/lub posiadające ogrody będą tu miały większe pole do popisu…
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Ile masz średnio odrzutu? Mi wychodziło wcześniej że 1:3 - 250l Ro - 750l odrzutu. To bardzo dużo biorąc pod uwagę że gdzieś tam brakuje wody. Teraz mam podpięte RO prosto do baniaka (regał też tak będzie - kwestia przepinania wężyków w filtrze) i mam miejsce na zbieranie odrzutu.. niemniej nie ma tego zbyt wiele - 60l mogę odzyskać. O ile w bloku ciężko jest się z tym bawić to w domu jednorodzinnym nie wobrażam sobie nie odzyskiwania tej wody. Wystarczy wiertarka i dłuższe wiertło. Wode można spuścić do czegoś w piwnicy czy do beczki z tyłu domu. Rozwiązań mnóstwo..
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
(23-03-2013, 15:53 PM)soltarus napisał(a): Ile masz średnio odrzutu? Mi wychodziło wcześniej że 1:3 - 250l Ro - 750l odrzutu. To bardzo dużo biorąc pod uwagę że gdzieś tam brakuje wody. Teraz mam podpięte RO prosto do baniaka (regał też tak będzie - kwestia przepinania wężyków w filtrze) i mam miejsce na zbieranie odrzutu.. niemniej nie ma tego zbyt wiele - 60l mogę odzyskać. O ile w bloku ciężko jest się z tym bawić to w domu jednorodzinnym nie wobrażam sobie nie odzyskiwania tej wody. Wystarczy wiertarka i dłuższe wiertło. Wode można spuścić do czegoś w piwnicy czy do beczki z tyłu domu. Rozwiązań mnóstwo..

Ja od ponad 2 lat mam stały stosunek 10l odrzutu do niecałych 5l RO. mieszkam w bloku, bawię się "ręcznie" bo i tak bańki ciśnieniowej na RO czy innego rozwiązania nie mam i na razie nie potrzebuję - zabawy nie jest dużo.

nie tylko "gdzieś tam" brakuje wody, bo Polska zdaje się też zasobami wody pitnej szczególnie bogato nie stoi.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Musze u siebie dobrze zmierzyć odrzut jak tak Wink
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Bez przesady. Wydatek energetyczny na zagospodarowanie odrzutu jest niewspółmierny z wodą uzyskiwaną normalnie np z beczki z wody deszczowej/śniegowej. Chyba, że rozmawia my o akwa ponad 2tyś.L z prawie czystym RO-wtedy ma to sens.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
A ja uważam że jeżeli ktoś mieszka w domu jednorodzinnym lub ma możliwość łatwego składowania odpadu to warto to robić. Nikogo nie zmusi się siłą, ale fakt jest faktem. Latem nie zawsze jest deszczówka, a pomidorek wody chce Wink W mojej docelowej hodowli przy podmianach 2tygodniowych będę potrzebował miesięcznie około 150 litrów RO.. a nawet więcej.. to w przypadku 1:2 Ro:odrzut daje 300 litrów.. to ładna beczka jest... 2-3 dni podlewania pomidorków Wink
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
(23-03-2013, 16:55 PM)soltarus napisał(a): A ja uważam że jeżeli ktoś mieszka w domu jednorodzinnym lub ma możliwość łatwego składowania odpadu to warto to robić. Nikogo nie zmusi się siłą, ale fakt jest faktem. Latem nie zawsze jest deszczówka, a pomidorek wody chce Wink W mojej docelowej hodowli przy podmianach 2tygodniowych będę potrzebował miesięcznie około 150 litrów RO.. a nawet więcej.. to w przypadku 1:2 Ro:odrzut daje 300 litrów.. to ładna beczka jest... 2-3 dni podlewania pomidorków Wink

Znam dom w którym odrzut z RO jest wykorzystywany do WC bardzo prosty patent a oszczędności wody przy dużej produkcji RO spore.
Pozdrawiam Janusz


 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
No ja gdybym mieszkał w domu lub miał ogród pod mieszkaniem(jak to często jest w blokach na parterze) to na pewno bym używał odpadu z RO do podlewania itp. Gdybym chciał co tydzień podmieniać 30% w swoich akwariach to potrzebowałbym 300l RO i uzyskiwałbym około 900l opadu. Mnożąc razy 4(średnia ilość podmian w tygodniu) daje nam to 3600l opadu, który idzie w kanał, a jest to woda całkowicie nadająca się do różnych celów(w tym i konsumpcyjnych).
Na szczęście, na chwilę obecną dzięki denitryfikacji w większości baniaków, małym obsadom i lenistwu( Wink ) potrzebuję miesięcznie około 400l RO i uzyskuję "tylko" 1.2 m3 odpadu. I z niego niestety spożytkuję ledwie wiaderko wody....
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
W Japonii wodę z mycia rąk, z wanny itp rzeczy składuje się w zbiornikach i z tego zasilane są spłuczki. Jak się o tym dowiedziałem kiedyś to mnie krew zalała. Ja mam opcje zrobienia bańki w szafce na odrzut i zasilanie z niej spłuczki. Prosty patent Big Grin Muszę podumać.
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
W nowym domu odrzut trafiać będzie do zbiornika podziemnego nr 1, w którym magazynowana będzie także nadwyżka wody opadowej z północnego dachu. Zbiornik będzie posiadać swój system sterowania i odpowiedzialny będzie za podlewanie trawnika (to jest do zrobienia).
Drugi zbiornik będzie także przelewowy i zasilany nadwyżką wody opadowej (jak wiadomo zbieram deszczówkę do celów akwarystycznych). Pod ten 2 zbiornik będzie podłączony strumyk (też znany z forum) gdyż musi być w nim uzupełniany poziom wody w ciepłe dni a nadwyżka automatycznie ląduje w zbiorniku nr 2.

Zbiorniki będą przelewowe, gdyż jestem na górce a 35 metrów poniżej jest naturalny staw i łąki.
Także po napełnieniu się oddają wodę samorzutnie.

Wodę muszę zbierać, gdyż jej brakuje od kwietnia do lipca.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości