23-03-2013, 15:32 PM
Kiedy kupiłem filtr RO nie bardzo widziało mi się jego instalowanie w kuchni lub łazience. Może to śmieszne , ale najłatwiejszy dostęp miałem w WC. Podpiąłem się więc do węża zasilającego spłuczkę. Wodę RO zbierałem do 5l baniek, a odrzut trafiał do muszli. Spodziewałem się, że tzw woda ściekowa będzie nie wiadomo jakim syfem, kiedy jednak nałapałem sobie trochę do szklanki i okazało się, że wizualnie wcale nie różni się ona od kranówki. W końcu jest to woda, która przeszła przez filtr mechaniczny i węglowy i już pod tym względem ma przewagę nad kranowitem – pozbawiona chloru i paru innych niekorzystnych związków, Potem zrobiłem testy:
- moja kranówka: Gh - 13, pH - 7,8
- odrzut z tej kranówki: Gh – 17, pH - 8,0
…zatem tragedii nie ma. Na jakimś innym forum, ktoś uzyskał jeszcze mniejszą różnicę. Nie lubię marnotrawstwa, więc zacząłem odrzut z RO wykorzystywać…
- sklepy z których pozyskuję ryby mają wodę jeszcze gorszą (20 Gh) więc odrzut stanowi całość lub większość wody w początkowej fazie istnienia zbiorników
- używam go także dla ryb wymagających wody średnio twardej oraz w akwariach roślinnych
- jako niewielkiej domieszki do innych zbiorników przy podmianach
- moczenia drewna
- płukania podłoży
pozaakwarystycznie:
- do kąpieli (rzadko), pół na pół z wodą gorącą
- do podlewania roślin doniczkowych (choć tu częściej wykorzystuję wodę spuszczoną z baniek przy podmianach – nawozik)
Podsumowując, nie produkuję dużo RO tym samym nie mam wiele odrzutu i problemu z jego wykorzystaniem. Osoby produkujące więcej, mieszkające w domach jednorodzinnych i/lub posiadające ogrody będą tu miały większe pole do popisu…
- moja kranówka: Gh - 13, pH - 7,8
- odrzut z tej kranówki: Gh – 17, pH - 8,0
…zatem tragedii nie ma. Na jakimś innym forum, ktoś uzyskał jeszcze mniejszą różnicę. Nie lubię marnotrawstwa, więc zacząłem odrzut z RO wykorzystywać…
- sklepy z których pozyskuję ryby mają wodę jeszcze gorszą (20 Gh) więc odrzut stanowi całość lub większość wody w początkowej fazie istnienia zbiorników
- używam go także dla ryb wymagających wody średnio twardej oraz w akwariach roślinnych
- jako niewielkiej domieszki do innych zbiorników przy podmianach
- moczenia drewna
- płukania podłoży
pozaakwarystycznie:
- do kąpieli (rzadko), pół na pół z wodą gorącą
- do podlewania roślin doniczkowych (choć tu częściej wykorzystuję wodę spuszczoną z baniek przy podmianach – nawozik)
Podsumowując, nie produkuję dużo RO tym samym nie mam wiele odrzutu i problemu z jego wykorzystaniem. Osoby produkujące więcej, mieszkające w domach jednorodzinnych i/lub posiadające ogrody będą tu miały większe pole do popisu…