16-03-2013, 14:09 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-03-2013, 14:21 PM przez Lenka.)
Witam, wczoraj po powrocie do domu zaczęłam przyglądać się akwarium i zauważyłam, że jedna z moich pielęgnic Diamentowych ma postrzępione płetwy i nie ma apetytu. Stwierdziłam, że sprzedawca w zoologicznym zamiast dać mi samca i samicy dał mi dwa samce. Postanowiłam rybkę podleczyć i nakarmić. Jedyne akwarium jakie miałam do dyspozycji to 10 L. Przeniosłam ją tam, próbowałam nakarmić, ale nawet nie spojrzała na pokarm. Dzisiaj rano zobaczyłam, że "wisi" głową w dół, więc pomyślałam, że padła. W końcu wzięłam się za czyszczenie tej 10 L, dotykam rybki i widzę, że jeszcze oddycha i pływa. Po dalszych oględzinach zobaczyłam, że z płetw wystaje takie nitkowate coś, w połowie płetwy ogonowej jest biała kreska (tak jakby oddzielała zdrową część płetwy od chorej)
Czy ktoś wie co jej dolega? Bardzo zależy mi na tym, by ją wyleczyć.
Zbiornik, w którym była
160 L (100x40x40)
Obsada:
Labeo bicolor x1
Pielęgnica Salvini x2
Pielęgnica Meeka x1
pH 7,5-7,9
Reszcie moich rybek nic się nie dzieje, ale będe je obserwować
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Kurcze, sam nie wiem, płetwa ogonowa wygląda jak jakaś zainfekowana "martwicą" (?), ale fakt, jeśli szybko to nastąpiło to raczej pobicie( obstawiam kolegę Nandopsis salvini )
540L; 2szt. Vieja hartwegi. Wreszcie to wygląda dobrze! Czekam na młode.
(16-03-2013, 14:34 PM)Lenka napisał(a): Juz tam pisze. Ale dlaczego ona nie je nic?
Wczoraj jeszcze nie miała tego białego na płetwach
Ryby zazwyczaj nie jedzą jeżeli spadnie ich standard życia, w twoim przypadku przeniesiona do akwa 10l. Dodatkowy stres i niepewność co wpływa na jej samopoczucie brak naturalnych barw i brak apetytu.
Według mnie jest to martwica płetw. Z doświadczenia wiem, że potrafi zaatakować bardzo szybko i sprawić, że płetwy praktycznie znikają w ciągu kilkunastu godzin. Podnieś temperaturę, to powinno zatrzymać rozwój choroby, następnie podaj leki.
Zapomniałem dodać, to akwarium raczej nie nadaje się pod "salvinki", a jeśli już jakimś cudem da radę, to tylko 1 para( o ile masz samca i samicę i o ile dobierze się z tego zgodna para i o ile przy tarle jedna druga nie wykończy (?) Ten gatunek to wyjątkowo "ostre" pielęgnice, dają radę zdominować w akwarium nawet większe sztuki). Generalnie Nandopsis salvini bym oddał, a skupił się na dokupieniu pary do "meeki", plus coś pokroju Herotilapia multispinosa, być może dałoby się trzymać na tych 100/40 dwie takie pary(2 meeki +2 miodowe).
540L; 2szt. Vieja hartwegi. Wreszcie to wygląda dobrze! Czekam na młode.
On już przestał jeść wczoraj, kiedy był jeszcze w głównym.
Podniosłam temperature do 29 st, zastosowałam CMF firmy tropical.
Nie mówcie mi, że tymczasowo 160 L dla tych pielęgnic nie starczy(one mają po ok 5 cm). Potem będą pływać w 360 L.