Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Chora pielęgnica Salvini, prosze o szybką pomoc
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, wczoraj po powrocie do domu zaczęłam przyglądać się akwarium i zauważyłam, że jedna z moich pielęgnic Diamentowych ma postrzępione płetwy i nie ma apetytu. Stwierdziłam, że sprzedawca w zoologicznym zamiast dać mi samca i samicy dał mi dwa samce. Postanowiłam rybkę podleczyć i nakarmić. Jedyne akwarium jakie miałam do dyspozycji to 10 L. Przeniosłam ją tam, próbowałam nakarmić, ale nawet nie spojrzała na pokarm. Dzisiaj rano zobaczyłam, że "wisi" głową w dół, więc pomyślałam, że padła. W końcu wzięłam się za czyszczenie tej 10 L, dotykam rybki i widzę, że jeszcze oddycha i pływa. Po dalszych oględzinach zobaczyłam, że z płetw wystaje takie nitkowate coś, w połowie płetwy ogonowej jest biała kreska (tak jakby oddzielała zdrową część płetwy od chorej)
Czy ktoś wie co jej dolega? Bardzo zależy mi na tym, by ją wyleczyć.

Zbiornik, w którym była
160 L (100x40x40)
Obsada:
Labeo bicolor x1
Pielęgnica Salvini x2
Pielęgnica Meeka x1
pH 7,5-7,9

Reszcie moich rybek nic się nie dzieje, ale będe je obserwować
Z góry dziękuje za odpowiedzi.


Czy to może być martwica płetw?
napisz w tym dziale --> http://cichlidae.pl/forumdisplay.php?fid=40 na podstawie tego --> http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1989 Big Grin
ps. według mnie ryba jest po prostu pogryziona przez współmieszkańca/współmieszkańców
Juz tam pisze. Ale dlaczego ona nie je nic?
Wczoraj jeszcze nie miała tego białego na płetwach
Kurcze, sam nie wiem, płetwa ogonowa wygląda jak jakaś zainfekowana "martwicą" (?), ale fakt, jeśli szybko to nastąpiło to raczej pobicie( obstawiam kolegę Nandopsis salvini Sad )
No wczoraj rano wyglądały obie jak okaz zdrowia. Wracam do domu a ta pływa u góry, chowa się...zastosować kąpiel w Mfc?
(16-03-2013, 14:34 PM)Lenka napisał(a): [ -> ]Juz tam pisze. Ale dlaczego ona nie je nic?
Wczoraj jeszcze nie miała tego białego na płetwach

Ryby zazwyczaj nie jedzą jeżeli spadnie ich standard życia, w twoim przypadku przeniesiona do akwa 10l. Dodatkowy stres i niepewność co wpływa na jej samopoczucie brak naturalnych barw i brak apetytu.
Według mnie jest to martwica płetw. Z doświadczenia wiem, że potrafi zaatakować bardzo szybko i sprawić, że płetwy praktycznie znikają w ciągu kilkunastu godzin. Podnieś temperaturę, to powinno zatrzymać rozwój choroby, następnie podaj leki.
Zapomniałem dodać, to akwarium raczej nie nadaje się pod "salvinki", a jeśli już jakimś cudem da radę, to tylko 1 para( o ile masz samca i samicę i o ile dobierze się z tego zgodna para i o ile przy tarle jedna druga nie wykończy (?) Ten gatunek to wyjątkowo "ostre" pielęgnice, dają radę zdominować w akwarium nawet większe sztuki). Generalnie Nandopsis salvini bym oddał, a skupił się na dokupieniu pary do "meeki", plus coś pokroju Herotilapia multispinosa, być może dałoby się trzymać na tych 100/40 dwie takie pary(2 meeki +2 miodowe).
Dla porządku tylko dodam, że prawidłowa ich nazwa to exCichlasoma salvini .
On już przestał jeść wczoraj, kiedy był jeszcze w głównym.
Podniosłam temperature do 29 st, zastosowałam CMF firmy tropical.
Nie mówcie mi, że tymczasowo 160 L dla tych pielęgnic nie starczy(one mają po ok 5 cm). Potem będą pływać w 360 L.