• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Wasz pierwszy raz... ;)

#11
Jako pierwsze u mnie były Meeki. Dostałem parkę od wujka na urodziny. Tylko raz złożyły ikrę. Po tej ikrze samiczka zachorowała i niestety zdechła. Sad
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
Cryptoheros Nigrofasciatus ! Ahhh, pamiętne czasy...
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
Moj pierwszy raz , mialem okolo 11 lat. Kolega mial zebry i w sloiku jednego duzego samca ktorego dal mi do 40l akwarium z gupikami. Odrazu zaczol ganiac za nimi. Matka odrazu namnie naskoczyla i kazala oddac. A pierwsze rozmnozone to czerwieniaki , piekne rybcie. Pozdrawiam.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
Ahhhh.....mój pierwszy raz "złote czasy" ,,,, wiek 13 lat i nabytek Cryptoheros Nigrofasciatus Big Grin cuda pływały w 60l,,,, potem powstało 112l i tam już pływała Akara błękitna,, pierwsze tarła, widok opiekującej się pary ikrą, młodymi,,,, godzinami wpatrywałem się w akwa hehe....... potem doszło akwa na uczelni w klasie biologii,,, akwa jakieś 300l wykonane z metalowego stelaża Smile i tam zaczęły się wszystkie eksperymenty,,,,, udane i mniej udane jak to bywa u nowicjusza,,,,później poleciało już samo tylko doszły do tego gady (legwany zielone, agamy błotne, węże mleczne) Big Grin ........ ech ....
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Cryptoheros Nigrofasciatus - 1997 rok II klasa Liceum - akwarium ramowe 84 l. Później było 140 litrów, a w ramowym wychowywało się grubo ponad 100 małych zeberek Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
Przepraszam, że OT, ale od kiedy papuzia jest piękna?

Czy stwór Dr. frankenstein też był uważany za piękność ? Big Grin

Chociaż może Twoja opinia moze byc spowodowana, ze te ryby to były te pierwsze, które sie rozmnożyły.
Swoją drogą- miałeś parkę stworzoną z dwóch papuzich, które dawały potomstwo? Aż dziwne.
Pielęgnice moją pasją Smile Nie ważne gdzie, nie ważne ile... 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
Bodajże 2008 rok, 200 litrów i 4 paletki wygrane w konkursie. Ach te wrażenia po pierwszym udanym rozmnożeniu Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
Mój pierwszy raz - z tego co pamiętam to było w pokoju koleżanki Wink
A tak na poważnie - zaczęło się w 3 lub 4 klasie podstawówki ( ok ćwierć wieku temu O maj gat ) - miałem ...eeeeeeeeeeeee.... kurde, to było tak dawno że nawet nie pamiętam pierwszej obsady. Ale to były na pewno pawie oczka. Czy coś jeszcze - może. Potem były podróże po sklepach akwarystycznych (dla takiego małolata, to rzeczywiście były podróże). Pierwszy baniak miał astronomiczna pojemność ok. 15-20 l. Jak już zakupili mi rodzice mały staw - 36 l. to mogłem sobie pozwolić na skalara (może nawet dwa). W tamtych czasach szczytem marzeń były neony inessa - nazywane wówczas przeze mnie światełkami odblaskowymi Wink (o istnieniu czerwonych nie miałem pojęcia, a o bystrzykach axelroda nie wspomnę).
Natomiast pierwsze pielęgnice pamiętam. Pod koniec liceum rodzice wreszcie zgodzili się na basen olimpijski w moim pokoju - czyli całe 112 l. Pierwszym gatunkiem był bazalcik kostarykański (Hypsophrys nematopus), choć przechodziłem wtedy fascynację trofeusami. Ale co tam. Bazalciki w czasie tarła były troszkę podobne do trofeusów Wink.
I tak do dziś trwam przy pielęgnicach amerykańskich.
Pozdrawiam Rysiek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#19
Moje pierwsze pielęgnice (8lat wtedy miałem) to skalary, chyba 2, niestety wtedy w 45 l akwarium Sad . A pierwsze rozmnożone pielęgnice to pyszczaki 2 lata temu i które dalej się rozmnażają Smile .
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#20
Barwniaki-oczywiście P.pulcher....specjalnie dla nich "większe" akwa tzn 25L wtedy postawiłem :-)
i wielka strata ... gdy po malowaniu padły-wrażliwe na chemię

Teraz wracam... podoba mi się to forum..faktycznie łatwiej w prawie samym RO chować rybki..ale mam problem z pH...teraz już pH=5.3 gdy leję same RO do mojego.
Nie wiem, ale ciut spanikowałem, i dolałem kranówy do pH=6 obecnie.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości