• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Pielegnice Perłowe -czkwaka? - pomocy

#21
A więc z tego co kuzyn mi mówił to dzwonił do faceta jak powiedział, że ryby są kulawe to facet się rozłączył i już nie odbiera tel. Wiemy tyle, że karmił mrożonkami i jakimś peletem.

Co do pokarmu z drobnych granulatów mam na stanie: Tropical Vitaity & Color granulat z dodatkiem L-carnityne (pływający) , Tropical Spirulina (8%) Granulat (tonący) oraz Hikari Cichlid Gold (pływający) w rozmiarze mini pelet.

Co do dawki: pisałeś, że podawałeś 1-2 tabletki w przypadku dużych ryb więc ja dodaje jedną. Robię to według twojego zalecenia, miażdżę tabletkę rozpuszczam a małej ilości wody z awka i wsypuje porcję granulatu, mieszam i po ok 20min podaje rybom. Stosuję głownie Hikari bo najbardziej pęcznieje więc wnioskuję, że najlepiej chłonie wodę z lekiem.

Dziś wieczorkiem podam spirulinę może hikari już im się po prostu znudziło.Big Grin Po za tym karmię metronidazol-em 3 dzień także myślę, że jeszcze dojdą do siebie.
Jutro podmieniam wodę i kończę kurację Bakotoforte S, (2 X 3 dni), ile dni podawać im jeszcze metronidazol ?
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
Hmm, jakoś nie dziwi mnie zachowanie tego "pseudo- akwarysty handlarza". To standard w takich sytuacjach, niestety. Pokazuje to również obraz polskiej akwarystyki, a raczej "pseudo - akwarystyki" i bardzo ciężko jest to zmienić. Dlatego kupujmy ryby u sprawdzonych akwarystów. Przepraszam za dygresję, ale nie mogłem się powstrzymać.
Ten handlarz pewnie podawał jakieś pokarmy dla pstrągów, bo to najtaniej.

Wracając do tematu.
Widzę że dawki metro są w porządku. Myślę że problem tkwi w samym pokarmie, bo "szału" nie ma.
Ja skupiłbym się na Hikari, tylko należy pokarm "odpowietrzyć" i lekko rozdrobnić. Chodzi o to żeby ryby łatwiej ten pokarm przyswajały i trawiły. Po namoczeniu pokarmu (nie powinno być już wody) należy pokarm wysypać na sitko, najlepiej takie kuchenne metalowe (wielkość oczek ok. 1mm x 1mm), następnie lekko palcem przeciskać pokarm, tak że by część karmy wyszła z drugiej strony sitka. Taką papkę należy podać rybom. Przeciskanie karmy przez sitko powoduje że pokarm jest "odpowietrzony" i rozdrobniony. Zrób wcześniej głodówkę.
Ja w takich sytuacjach zawsze stoję, o ile dieta ryb mi na to pozwala, granulaty firmy Tetra - Discus oraz OSI. Zauważyłem że te akurat są u mnie najlepiej przyjmowane.
Metro podawaj 6 pełnych dni.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
Dziś zakończyłem kuracje Sera Baktoforte S, podmieniłem wodę wlałem Sera Fishtamin, odchody już bardziej klarowne, wygląda na to, że ryby dochodzą do pełni zdrowia Smile
Rufus mam pytanko czy te ciągnące przezroczyste odchody nie są "ponownym" zagrożenie dla ryb. Wiadomo, że ryby szukają pokarmu na dnie i niejednokrotnie biorą do pyska swoje własne odchody. Czy te kupkiBig Grin nie są nosicielami tego wirusa/pasożyta ?
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
Odchody powinny zawierać padłe pasożyty, ale dla bezpieczeństwa można je zbierać. Leczenie powinieneś powtórzyć po około tygodniu ponieważ pasożyty mają cysty, jaja i lek na nie nie działa.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
MariooT jak w takim razie pozbyć się tego dziadostwa z akwa skoro lek nie działa?

Podsumowując kurację.

Ryby wyglądają na zdrowe, skrzela, pysk, barwy ok, czkawka zniknęła, odchody również klarowne. Jutro ostatni dzień z metronizadol-em, ryby wyglądają i zachowują się o niebo lepiej niż tydzień temu gdy przyjechały. Śmiem twierdzić, że są zdrowe Smile : ) Smile

Leczenie dało efekt, pomimo tego, że to nie moja zasługa to jestem z siebie dumny.

Rufus mam nadzieję, że spotkamy się gdzieś kiedyś na jakiejś imprezie akwarystycznej i będę mógł ci postawić dobrą flaszkę.
Dzięki bardzo za pomoc i fachowe podejście
pozdrawiam
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Herichthys carpintis
-Herichthys cyanoguttatus
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
Cysty i jaja po jakimś czasie muszą przejść w postać dorosłą. Dlatego powtórka kuracji powinna być po mniej więcej tygodniu. Prawda jest jednak taka, że tego dziadostwa nigdy do końca nie wytępisz, atakuje ono ryby osłabione złym żarciem lub wodą. Pielęgnice, skalary są przeważnie nosicielami ale rzadko chorują no chyba, że sami pomożemy chorobie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
(22-01-2013, 19:25 PM)HOLSON napisał(a): Leczenie dało efekt, pomimo tego, że to nie moja zasługa to jestem z siebie dumny.

Rufus mam nadzieję, że spotkamy się gdzieś kiedyś na jakiejś imprezie akwarystycznej i będę mógł ci postawić dobrą flaszkę.

bardzo się cieszę że ryby czują się lepiej, ale z ostateczną oceną trzeba poczekać jeszcze jakiś czas. Teraz dbaj o dobre warunki środowiskowe, dobrą karmę i witaminy do wody. Ryby muszą dojść do siebie po leczeniu przed kolejną "wyprawą" (tu nawiązanie co mam na myśli do tego co pisałem w innym wątku nt. kwarantanny ) do nowego akwarium.
Jeżeli chodzi o flaszkę, to nie ma sprawy, ale w sumie mi wystarczy to że ryby czują się lepiej. W sumie po to jest forum żeby wymieniać swoje opinie, obserwacje hodowlane, wyrażać swoje zdanie, ale też i pomagać sobie wzajemnie oczywiście w odpowiedni, kulturalny sposób, bo z tym bywa różnie Wink.

Jeżeli chodzi o cysty/jaja przetrwalnikowe.
Zgadza się, niektóre pasożyty/patogeny przyjęły taką formę przetrwania, ale nie wszystkie. To może tylko ustalić ichtiopatolog z czym mamy doczynienia i trzeba podchodzić do tego tematu z ostrożnością ponieważ czasami nie ma takiej potrzeby, a podając lek bez przyczyny ponownie osłabiamy ryby.
Temat ciekawy, ale tego nie da się omówić co i jak w kilku zdaniach.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości