• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Białe wrzody u ryb, rany u nasady płetwy grzbietowej

#1
Witam Wszystkich mam na imię Mariusz i jestem z Rzeszowa. Posiadam problem ze swoimi rybami otóż zacznę od początku. Choroba zaczyna się różnie raz jest to wytrzeszcz oka raz dziwne białe wrzody wystające spod łusek najczęściej u nasady płetwy grzbietowej tak jak to widać na zdjęciu. A kończy zaawansowaną Spironukleozą ( czyli opuchlizną głowy, wysadzeniem oka, pod mocne światło można dostrzec białawą maź podobną w kolorze i konsystencji do ptasiego mleczka) w jednym przypadku wiciowiec nie umiejscowił się w głowie tylko wewnątrz ciała i spowodował, że ryba nie mogła utrzymać równowagi pływała przez cały czas głową do góry. Na początku myślałem, że jest to atak wiciowców razem z nicieniami (te wybroczyny przy płetwie wziąłem jako spory nicienia). W jednej z książek o chorobach wyczytałem, że nicienie często występują z wiciowcami. Te drugie torują pierwszym drogę do jam ciała. Wszystko by się zgadzało tylko odchody ryb są czarne, łamliwe, bez oznak białego śluzu?? Dopiero jak ryba zaczyna zdradzać objawy Spironukleozy zaczynają się nitkowate i ciągnące. Co się dzieje dlaczego tak to wygląda. A może to jakaś infekcja bakteryjna w której następstwie rozwijają się wiciowce?? Proszę o pomoc w tej kwestii. Chorują głównie pielęgnicowate. Nie zauważyłem objawów u bystrzyków. Wszystkie ryby mają apetyt.
1) Zbiornik:
- pojemność litrów: 250
- od kiedy zbiornik funkcjonuje: od roku
- wymiary: 100x50x50
- rodzaj: ogólny
- rodzaj podłoża: filtuś floran

2) Woda:

- kwasowość (pH) 7.5-8
- twardość węglanowa i ogólna: brak danych
- wielkość związków azotowych NO3: 5-10
- temperatura wody: 25
- częstotliwość i wielkość podmian wody: 1/5 co 3-4 tygodnie
- sposób przygotowania wody do podmian: kranówka
- obsada ryb: 4 skalary, 2 akarki wiśniowe, 30 neonów czerwonych, 11 zwinników blehra, 3 kiryski panda
3) Rodzaj pokarmu: suchy, płatki supervit, spirulina granulat hikari 3 rodzaje cichlid staple, cichilid colour, cichilid Excel

4) Wygląd i zachowanie ryb (wymienić różnice w zachowaniu ryb odstające od standardu: od kiedy zaobserwowano objawy, płochliwość, dziwne pływanie, otrząsanie się, naloty na ciele, płetwach, ubytki na skórze czy płetwach, guzki na ciele i płetwach, trudności w oddychaniu, ocieranie się o sprzęt i rośliny, jakie odchody, itp.) ....

5) Sprzęt w zbiorniku: filtr JBL e1501, grzałka
6) Ostatnio dokonane zmiany: brak jakichkolwiek zmian od pół roku
NAJWAŻNIEJSZE:
- czy właściciel ostatnio leczył ryby na własną rękę: podałem metronidazol jednej rybce (tej chorej na zdjęciu) w akwarium sterylnym i wybroczyny nie ustąpiły, ale nie rozwinęła się dalsza część choroby czyli nie spuchła głowa itd.

Ryby w tej chwili wyłowiłem do zbiornika sterylnego i czekam na jakąś pomoc diagnozę.
[Obrazek: cff3b2b44ef1db67med.jpg]

[Obrazek: d9858d81679c14b3med.jpg]

[Obrazek: 4d8dbc5b63780c21med.jpg]

[Obrazek: e198ec526aae22b2med.jpg]

[Obrazek: 9c6453d37ea14f92med.jpg]

[Obrazek: e70e4d96c8aad27fmed.jpg]

[Obrazek: 1178ad286f03a32dmed.jpg]

[Obrazek: 2882f1d8e0738c11med.jpg]

[Obrazek: a07f79894ab7dde2med.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Hmm, a skąd wiadomo że twoje ryby mają spironukleozę? Czytając twój opis odniosłem wrażenie że ryby były badane skoro stwierdzono wiciowce, czy tak było? Trochę mnie dziwi twój opis umiejscowienia wiciowców w ciele ryby.


Ja proponowałbym zadbać o jakość wody pod względem potrzeb ryb dla danego biotopu. Według mnie akwarium jest trochę za małe jak na skalary. W takim akwarium jest trudno utrzymać stabilne parametry. Zwiększyłbym częstotliwość podmian wody oraz ilość podmienianej wody. Z dietą też szału nie ma. Urozmaiciłbym dietę o pokarmy pochodzenia naturalnego. Podawaj rybom witaminy.

To że odchody są ciągnące się i białawe to może być kilka przyczyn, min. nadmierna ilość wiciowców w jelicie lub śluzówce jelita i ich "robota". Jeżeli jesteś przekonany w 200% że są to tylko wiciowce to podajemy metronidazol. Nie wiem jak podawałeś chorej rybie metro, ale najlepiej jest podawać w pokarmie, o ile ryby jedzą: rozcieramy tabletkę na pył, zasypujemy porcje karmy, zalewamy odrobiną wody z akwarium, dokładnie mieszamy, czekamy kilka-kilknaście minut i tak podajemy rybom - wszystkim.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Rufus dzięki za odpowiedź. Wiedzę, że nadal jesteś wierny Tanganice. Stwierdziłem spironukleozę ponieważ końcowe objawy są książkowe. Jednak atak wiciowca poprzedzony jest czymś innym. Rzeczywiście przyczyną może być pokarm. Eliminując pokarmy pochodzenia naturalnego chciałem ustrzec się chorób. Z tego co wiem niektóre pasożyty nawet głęboko mrożone mogą przetrwać i zainfekować ryby. Wymienione pokarmy hikari są wysokobiałkowe dla pielęgnic mających spora przemianę materii ciągłe podawanie mogło spowodować stany chorobowe. Jakie witaminy polecasz dla ryb?? Sera Fisztamin czy jakieś naturalne??

W tej chwili odchody ryb nie są ciągnące. Są wręcz książkowe czarne łamliwe zdrowe. Pokazane na dwóch ostatnich fotach.

W tej chwili ryby przebywają w akwarium sterylnym. Podmiana 1/3 raz na tydzień. Całkowita zmiana diety. Z leków na razie tylko sól niejodowana. Parametrów nie zmienię ponieważ nie posiadam filtra RO. Niestety w kranie mam wodę idealną pod Tanganikę Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
I ja narazie bym nic nie robił.
Jak masz wątpliwości i pewne obawy to proponowałbym ew. podać metro razem z karmą, ale jeżeli ryby nie zaczynają chudnąć to wstrzymałbym się może z ta decyzją.
Według mnie artemia, wodzień są bezpiecznymi pokarmami na początek. Tak samo jaja krabów lub większy zooplankoton morski.
Ja podaję przede wszystkim Sera Fishtamin, zarówno do karmy i wody.
Większość chorób jest podobna w Tanganice i np. w SA kwestia jest różne działanie niektórych tych samych leków ze względu na pH wody i jeszcze kilku innych czynników. Dość mocne zróżnicowanie występuje w przypadku np. pasożytów u ryb pochodzących z odłowu. Ostatnio mam nawet okazję co nieco dowiedzieć się o pasożytach i chorobach z Ameryku Południowej od kolegi.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości