Dokładnie tak jak panowie napisali Paweł. Pobierają pokarm, czym je karmisz? Moje mają ładnie zaokrąglone brzuszki, ale codziennie wcinaja slimaki, daje jeszcze ochotke, jak arsik radził, bo nic z żywca innego u mnie nie kupie.
06-11-2012, 17:53 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-11-2012, 17:55 PM przez pawel060.)
W akwarium jest pełno ślimaków, co jakiś czas wpuszczam więcej. Mrożonek nie jedzą. Nie mam za bardzo dostępu do pokarmu żywego (ale postaram się coś kupić). Właściwie wyglądają podobnie od momentu jak do mnie przyszły, czyli od 3 tygodni.
Powiem jeszcze że ten który na filmiku jest na pierwszym planie cały czas (jest najbardziej ciekawski i największy- 2cm), jest taki chudy, cały czas pływa z poskładanymi płetwami. Różni się też ubarwieniem od dwóch pozostałych. Zastanawiam się czy to nie inny gatunek. Tamte dwa, te w plamki i jasno zielone mają bardziej okrągłe brzuchy i rozpościerają płetwy.
07-11-2012, 18:26 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-11-2012, 18:27 PM przez pawel060.)
Jak mrożonek nie chcą to będą jeść krewetkę? Nie jestem przekonany. Spróbuje jeszcze kupić żywy pokarm (tylko jaki?) a jak się nie uda to mrożoną ochotkę, może to im posmakuje.
Dodam fotki, na każdej jest inny osobnik.
Paweł, tu nie chodzi o Twoje przekonanie a o to, byś miał zdrowe ryby.
Zrobisz jak uważasz, podałem to, co jadły wszystkie znane mi kolce a doradzałem tą karmę wielu.
07-11-2012, 20:21 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-11-2012, 20:21 PM przez qbsztyk.)
(07-11-2012, 18:26 PM)pawel060 napisał(a): Jak mrożonek nie chcą to będą jeść krewetkę? Nie jestem przekonany. Spróbuje jeszcze kupić żywy pokarm (tylko jaki?) a jak się nie uda to mrożoną ochotkę, może to im posmakuje.
Zauważ, że to wszystko są mrożonki. Jeden woli mrożone jaja bawole, inny mrożoną rybę, a jeszcze inny lody. Spróbuj, nie gdybaj, preferencje ryb są różne, a jak nie masz doświadczenia to posłuchaj innych.
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
-------------------------------------
Chciałem tylko napisać, że jedzą żywą ochotkę i wodzienia oraz mrożoną ochotkę ale dużo mniej chętnie niż żywą. Wyglądają oczywiście też już znacznie lepiej