Liczba postów: 1,271
Liczba wątków: 63
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
10
05-08-2012, 10:57 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-08-2012, 10:58 AM przez Adrian.)
W piątek przyniosłem sobie kamienie i patyki do akwarium.
Wyczyściłem kamienie i patyki. Akwarium zakłada niedługo więc ni suszyłem gałązek ,wypłukane włożyłem do butelki z wodą i pozostawiłem w zacienionym miejscu.Dzisiaj otwieram butelkę a woda śmierdzi jak nie wiem co.
I tu nasuwa się pytanie:
Czy fetor ustanie ?
Przepraszam ale mi się znaczek tęczy zaznaczył...
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.
Podziękowania złożone przez:
Do celów akwarystyki nadają się gałązki większości drzew liściastych, najczęściej bukowe, dębowe, olchowe, wierzbowe, oczarowe. Jest tylko jedna podstawowa zasada: gałązki muszą być suche.
Co zrobiłeś źle - zapewne pod słowem czyszczenie, kryje się okorowanie gałązek. Wielu tak robi, ja nigdy, ale też suszę gałązki i zależy mi na syfku z ich kory w akwarium.
Najważniejszy błąd, to włożenie świeżych gałązek do butelki i jeszcze jej zakręcenie. Doprowadziłeś do rozkładu białek, stąd zapach, niestety będzie się tylko nasilał.
Całą butelkę możesz wyrzucić.
Poczytaj w tym dziale trochę tematów, gdyby co, pytaj.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,271
Liczba wątków: 63
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
10
Aha a mogę wziąć gałązki z wierzby płaczącej wysuszyć je i dopiero potem moczyć?
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.
Podziękowania złożone przez:
Oczywiście, że możesz. Ale
O wiele lepiej mieć już suche, czasami na drzewie znajdziesz złamaną gałąź. Suszenie gałązek trwa. Nawet do kilku miesięcy, wszystko zależy od średnicy gałęzi. Prawda jest taka, że najlepiej suszy natura - wiatr, słońce. Często robię tak, że przycinam gałęzie na swoich drzewkach i zostawiam na drzewie, tam schną.
Wierzby płaczącej mało używam, raz w jednym aranżu miałem wyłożone dno. Wolę wierzbę mandżurską, nigdy nie miałem problemu gnicia albo porostu galaretki, którą tak lubią zbrojnikowate.
Suchych gałązek nie mocze wcześniej, wrzucam do docelowego zbiornika i gotowe. Po kilku dniach same opadają.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
05-08-2012, 13:14 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-08-2012, 13:23 PM przez novi.)
(05-08-2012, 12:24 PM)PoCzĄtKuJąCy napisał(a): Aha a mogę wziąć gałązki z wierzby płaczącej wysuszyć je i dopiero potem moczyć?
nie ryzykuj z wierzbą ...ja myślałem, że tanina z wierzby odkaża i zabiłem tym 3 zbrojniki wieloletnie.
Jakie korzenie czy lepiej gałęzie z naszej krainy?
sparzone olchy i bukowe, lepiej cienkie niż grube, lepiej mniej niż więcej, dobre dla zbrojników kawałki drzew owocowych /wiśnia, morela, itp
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Novi, Twoim zbrojnikom raczej zaszkodził kwas salicylowy niż tanina.
Każde źle spreparowane drewno może zabić.
Stosuję gałęzie z różnorakich wierzb(biała, szara, iwa, krucha) i nigdy nie było problemów z rybami. Zdarzało mi się dawać nawet żywe gałęzie wierzby kruchej w celu ukorzenienia- młode korzenie tworzą bardzo atrakcyjną pajęczynkę.
Cytat:lepiej cienkie niż grube, lepiej mniej niż więcej,
Jakieś argumenty za? Dobrze spreparowanych gałęzi nigdy mało- ogranicza nas tylko aranżacja.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
05-08-2012, 14:10 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-08-2012, 14:14 PM przez novi.)
Cytat:lepiej cienkie niż grube, lepiej mniej niż więcej,
Jakieś argumenty za? Dobrze spreparowanych gałęzi nigdy mało- ogranicza nas tylko aranżacja.
w za małym zbiorniku gnijące korzenie zabiją, w dużym filtracja sprosta zadaniu, ... wszystko zależy od podejścia
[/quote]
(05-08-2012, 13:39 PM)Ruki napisał(a): Novi, Twoim zbrojnikom raczej zaszkodził kwas salicylowy niż tanina. Każde źle spreparowane drewno może zabić. Stosuję gałęzie z różnorakich wierzb(biała, szara, iwa, krucha) i nigdy nie było problemów z rybami.
a zbrojniki miałeś ?? ciut inne niz tzw niebieskie
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Cytat:w za małym zbiorniku gnijące korzenie zabiją, w dużym filtracja sprosta zadaniu, ... wszystko zależy od podejścia
Oj cały Ty.
Ja o dobrze spreparowanych korzeniach, a Ty o gnijących.
Gnijące korzenie w każdym akwarium zaszkodzą.
A odpowiednio spreparowane korzenie nie gniją lecz powoli butwieją- dzięki temu nie szkodzą.
Cytat:a zbrojniki miałeś ?? ciut inne niz tzw niebieskie
A miałem.
Poza tym, wszystko rozbija się o odpowiednią preparację drewna wierzbowego by pozbyć się kwasu salicylowego.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,271
Liczba wątków: 63
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
10
05-08-2012, 14:44 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-08-2012, 14:54 PM przez Adrian.)
Ja do aranżacji akwarium chce wykorzystać bardzo cieniutkie gałązki wierzby płaczącej.Korzystam z okazji upału w moich okolicach i na sznurku na pranie spinam je spinaczem i się suszą,więc wątpię aby zostały w nich jakieś soki.Gałązkami olchy też nie gardzę
Gałązki w butelce już wyrzuciłem,pójdę po gałązki wierzby
Mam jeszcze jedno pytanie.Teraz jest lato więc u mnie zeschłych liści nie ma.
Czy mógłbym zerwać zielone liście przygnieść je książką i czekać aż zeschną ? Bo raz wystawiłem je na słońce i nie zmieniły koloru tylko zeschły na wiór.
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.
Podziękowania złożone przez:
Novi - piszesz głupoty, totalne głupoty, które potem robią tylko dużo zamieszania. I jak zwykle odwracasz kota ogonem, gdy podaje się argumenty, obalające Twoje bzdury. I włącz PW, bo nawet napisać do Ciebie nie można.
Początkujący - bo liści nie suszymy na słońcu. Najlepiej suszyć w cieniu, w przewiewnym miejscu, najlepiej całe gałązki z liśćmi. To niestety trwa. Polecam liście bukowe.
Jesteś początkujący, tu trochę doświadczenia potrzeba, pamiętaj, że akwarystyka=cierpliwość, zatem spokojnie, do jesieni/zimy blisko i uzupełnisz zapasy.
Teraz się wstrzymaj przed wkładaniem do zbiornika planowanego. Napisz mi na PW skąd jesteś.
Jakie suszyłeś liście?
Podziękowania złożone przez: