Województwo lubuskie, okolice Lubska, Łęknicy i tzw Łuk Mużakowa. Jest tam park krajobrazowy, niedaleko rezerwat przyrody i kilka innych atrakcji. 2-3 dni zwiedzania na pieszo można liczyć. Bardzo podobały mi się stawy/jeziora które powstały na ruinach starej kopalni węgla brunatnego (tak, nie tylko ślunsk ma wungiel xd). Każdy zbiornik wodny praktycznie inny kolor wody ma, a jest ich tam kilka. Od początku zastanawiało mnie, że nie ma w tych zbiornikach żadnych ślimaków, żab, ryb, nawet owady w bezpośrednim sąsiedztwie nie występują. Tylko przy jednym były jakieś ważki. Później doczytałem - ph tych zbiorników utrzymuje się na poziomie 2-3. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że takie kwasy są w naszym pięknym kraju. Warto pozwiedzać, zwłaszcza jak ktoś ma blisko albo jest przejazdem. Na samą ścieżkę wzdłuż jeziorek wystarczy 2-3 godziny - zależy od tempa marszu i czasu który spędziecie próbując oddać ich kolor na zdjęciach. Byłem tam dwa dni z rzędu, a i tak nie dałem rady jednego sfotografować tak, żeby na zdjęciu było takie jak widzi ludzkie oko ;=P
24-08-2019, 23:17 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-08-2019, 23:19 PM przez sbc.)
(16-08-2019, 23:05 PM)Sloma napisał(a): Coś pięknego. Świetne foty robisz.
Wpisuję na listę "do zwiedzenia"
Foty mierne. Moja narzeczona zrobiła lepsze, no i zadała sobie trud opisania zdjęć. Nie jestem jednak pewien czy link do albumu zadziała, czy album nie jest "tylko dla znajomych" https://www.facebook.com/sylwia.danisiew...709&type=3
Cytat:Na zwiedzanie parku warto wybrać się rowerem bo jest na prawdę rozległy. Wypożyczenie roweru na miejscu kosztuje kilka złotych.....
Tam gdzie mieliśmy opłacony nocleg, rower był w cenie. My jednak lubimy pieszo ;-)