(24-01-2024, 20:07 PM)Xiao Lohan napisał(a): Choć w samym tylnym rogu pewnie poszedłby komin na graty, a przy aranżacji gruzowiska- w sumie co tam grzebać?
Im większy taki narożnik tym więcej sensu będzie miał dostęp "od tyłu"/od boku. Z tego co pamiętam to nie jesteś wielkoludem, więc na pewno trzeba wziąć pod uwagę zasięg ramion. A wystrój co jakiś czas trzeba zmienić, choćby żeby zmniejszyć pogłowie ryb.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
jak juz zrobisz obojetnie jakie, pamietaj ze przy rybach i akwarium wybitnie dobrze dzialaja prawa Murphy’ego – ryby zyjace przy dnie skacza najlepiej i celuja w najmniej oczywiste miejsca / rurka od napowietrzania odlacza sie tylko wtedy gdy jej nie siegasz itd
(24-01-2024, 19:49 PM)dzikakuna napisał(a): Delta-akwarium na pewno będzie droższe. Trudniej będzie się o nie dbało. Wyobraź sobiie źe masz coś zrobić w tylnym rogu. Przy wysokości 70cm bez wchodzenia do środka się nie obejdzie
140/60/70 to całkiem fajny wymiar. Sam mam 130/70/70
Wiadomo, że każdy pielęgnicomaniak wolałby baniak 2 lub 3 metrowy.
Postawisz takiego grzmota w kącie i będziesz się wqrwi@ł.
Może nie być lekko. Dobrze, że coś tam freediveinguje.
Choć w samym tylnym rogu pewnie poszedłby komin na graty, a przy aranżacji gruzowiska- w sumie co tam grzebać?
Powtórzę się: nie rób sobie tego
Co tam grzebać? Wystarczy że raz w roku będziesz musiał zagrzebać, a nie będziesz mógł.
Może rozważysz 140/80/70 lub 80? Wysokie akwaria robią wrażenie. Wpuścisz Herosy lub Mesonauty, na dno ziemki i masz efektowne akwarium salonowe. Na które można patrzeć także z boku, 80cm dł. to kawał szkła.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
25-01-2024, 14:25 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-01-2024, 14:29 PM przez Szymon..)
Dołączę do wątku, bo sam po długiej przerwie planuję wrócić z CA lub SA (trwają negocjacje z samym sobą).
Narożne o bokach 120 i wysuniętymi jeszcze bokami po 50cm
Takie wymiary dają pole powierzchni dna 1,195m2
A prostokąt 120x80 daje 0,96m2
Wyciąłem z tektury narożny format i prostokątny, i idę w kierunku prostokąta, może dodam do długości z 20cm, szerokość 80 zostawiam.
Jeśli finalnie stanie dno 140x80 w prostokącie to już mam 1,12 i sporo mniej ograniczeń.
Przy narożnym o takiej konstrukcji jest masa problemów, tj. doświetlenie , cyrkulacja i dostęp do dna nawet przy 50cm wysokości.
Akwarystyka ma to do siebie, że daje całe spektrum możliwości dokonywania zmian, a to wymaga uniwersalnego zbiornika jakim jest mimo wszystko figura prostokąta.
Poza matematyczną powierzchnią dna ważniejszy jest możliwy jego podział na rewiry a tu matematyka nie działa już tak dobrze.
Narożne dla ryb nieterytorialnych lub terytorialnych w okresie lęgowym, prostokątna dla rewirowców.