Potrzebuję pomocy
W zeszłym tygodniu wystartowałem akwarium. Na dno sypnąłem torf, na to piach. Włożyłem korzenie, przykleiłem/posadziłem rośliny i zalałem wodą RO i nalałem Seachem Stability.
Przy zalewaniu było fajnie. Problem pojawił się następnego dnia - woda zrobiła się mętna. Na korzeniach pojawiła się biała gąbka, ale tym się nie przejąłem.
Po tygodniu - woda mniej mętna, ale nadal mętna. Zacząłem się zastanawiać czy nie potraktować na tym etapie wody nadmanganianem potasu, ponieważ korzenie nie były wyparzane ani nawet polane wrzątkiem. Wiem, że to zabiłoby również dobre bakterie, ale zdezynfekowało by korzeń.
Zanim to zrobiłem nastąpił kolejny kataklizm - przez moją nieuwagę. Ponieważ nie mam jeszcze hydroponiki, z kasety do akwarium szedł wąż którym wypływała woda. Ruszyłem przez przypadek korzeń, rurka poszła w kierunku dna - zrobiła w piasku krater. Torf, który był w tym miejscu pod piachem trafił do toni wodnej i na powierzchnię piachu. Przewodność szlag trafił. Aktualnie wynosi 0,9 ms/cm. Woda z filtra RO ma 0,01 ms/cm.
Co robić?
Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka