[rufus]

Witam,
chciałbym przedstawić kolejny, mało znany gatunek z jeziora Tanganika. Jest to roślinożerny pyszczak Pseudosimochromis curvifrons. Jest to jedyny przedstawiciel rodzaju Pseudosimochromis (Nelissen, 1977). Ryby osiągają wielkość do 14 cm. Występuje na obszarze całego jeziora wzdłuż linii brzegowej (nie w sposób ciągły, a bardziej miejscowo) w strefie skalistej na głębokości do 5 metrów. W akwariach, przynajmniej w Polsce, jest dość rzadko spotykany. W akwarium wykazuje dość duży terytorializm. Dominujące samce potrafią bronić swojego terytorium nawet do 2 metrów. Wykazują agresję do wszystkich współmieszkańców. Potrafią "stawić czoła" dużo większym gatunkom z rodzaju Petrochormis. Samce są stale aktywne rozrodczo, w przeciwieństwie do samic. W akwarium możemy obserwować bardzo ciekawe zachowania w obronie terytorium, zalotów oraz samego tarła. Dorosłem samice składają dość małą ilość ikry i ja porównałbym ten gatunek do trofeusów. Ikra Pseudosimochromis curvifrons ma wielkość ok. 5 mm. Czas inkubacji waha się od 26-30 dni. Samica podczas inkubacji przed dłuższy czas nie pobiera pokarmu, dopiero w końcowym etapie można zauważyć próby pobierania karmy. Narybek ma wielkość ok. 8 mm i jest bardzo podobny do narybku Simochormis diagramma. W początkowej fazie wzrostu narybek tych gatunków jest prawie nie do odróżnienia. Ale po ok. 1 miesiącu widać że narybek Simochormis diagramma ma szybszy przyrost. Różnice polegają również na budowie głowy oraz ubarwieniu pasków.
Samce przed tarłem kopią dołek lub dwa obok siebie i stale ich pilnują. Są to ich terytoria gdzie obywa sie tarło poprzedzone przemyślnymi tańcami dominującego samca.
Dieta Pseudosimochromis curvifrons powinna być złożona z pokarmów pochodzenia roślinnego + jakieś pokarmy balastowe. Co ciekawe, w akwarium nie zauważyłem żeby ten gatunek pobierał pokarm poprzez skubanie/zeskrobywanie glonów ze skał. Takie zachowania sa bardzo sporadyczne.

Ryby wykazują bardzo dużą zmienność ubarwienia pod względem kolorystyki tułowia, występowania pasków itd.

   
   
   
   
   
   
   
   
   

[Topielec]

Świetny materiał, dzięki Leszku za zamieszczenie.
Mam trochę pytań, bo mało wiem o tych rybach, a bardzo mi się podobają.
Czy na pierwszych dwóch zdjęciach są samce? Które z ubarwień to wersja dominującego osobnika?
Piszesz, że ryby te występują w wielu miejscach w jeziorze, w takim razie czy lokalne warianty różnią się od siebie formami barwnymi?

[rufus]

Adamie chcąc zaspokoić Twoją ciekawość i odpowiedzieć na Twoje pytania postaram się najlepiej jak mogę odpwiedzieź podpiwrając się kolejnymi fotkami. Nie dziwię się że te ryby wzbudziły Twoje zainteresowani, podobnie jak moje, bo są naprawdę bardzo ciekawe. Poniżej w tym poście przygotowałem kolejny materiał zdjęciowy który mam nadzieję pozwoli poznać nieco więcej szczegółów z życia Pseudosimochromis curvifrons w akwarium.
Tak, zgadza się na pierwszych dwóch fotkach są samce gdzie na zdjęciu pierwszym jest dominujący samiec. Samiec zdominowany ma jak widać inne ubarwienie, ciemniejsze, pasiaste. Takie ubarwienie często "noszą" samice. W opisie tego gatunku na forach zagranicznych można spotkać informacje że takie pasiaste ubarwienie mają tylko samice, jak widać nie tylko.
Pseudosimochromis curvifrons występuje miejscowo wzdłuż całego wybrzeża jeziora i z tego co wiem nie ma konkretnych różniących się odmian/form barwnych, tak jak to jest np. w przypadku trofeusa, petrochormisa. Przeglądając zdjęcia P. curvifrons w necie można zauważyć pewną zmienność ubarwienia poszczególnych osobników, ale tak też dzieje się w akwarium. Jest to ryba która w ciągu kilku-kilkunastu sekund może zmienić swoje ubarwienie kilkakrotnie i za każdym razem będzie inne. To zresztą starałem się pokazać na niektórych fotkach.
Widać też duże podobieństwo w ubarwieniu "neutralnym" do Simochromis diagramma. Jak sugeruje Patric Tawil, P. curvifrons może być brakującym ogniwem pomiędzy simochromisami a trofeusami (Tanganika Magazyn, nr 10, str. 30-40). Polecam wspomniany już wczesniej numer 10 TM gdzie można przeczytać ciekawy artykuł Patrica Tawil'a "Rodzaj Simochromis i jego krewniacy, pomijane tanganickie "kosiarki". Zgadzam się z Autorem, są to rzeczywiście pomijane, ale za to bardzo ciekawe i piękne gatunki z grupy "roślinożernych".

Dwie pierwsze fotki pokazują tego samego osobnika i jego zmienne ubarwienie w ciągu kilku sekund (punk odniesienia co do miejsca to ten kamyk w żółtym kółeczku )

   
   

Różnice w płci

   
   
   
   
   

Różnice w ubarwieniu samców

   
   

Różnice między P. curvifrons a S. diagramma

   

Jak widać trochę materiału już mam z obserwacji tych ryb. Teraz to wszystko chciałbym ogarnąć, poskładać i przygotować się do napisania jakiegoś artykułu nt. hodowli Pseudosimochromis curvifrons w akwarium. Może kogoś to zainteresuje i będzie chciał hodować te piękne, nietuzinkowe i ciekawe ryby

[filas]

uwielbiam tego typu fotorelacje, jak wyskrobiesz artykuł i okrasisz go takimi zdjęciami to będzie nie lada pozycja do czytania. Wydaje mi się, że jak się ludzie znudzą mocno popularnymi trofeusami to sięgną po coś "więcej", wtedy Twoje opisy będą jak znalazł. Czekam na więcej, pomimo, że Tangi nie planuję ponownie.

[rufus]

Z tego co wiem już powoli zaczyna się "szukanie" i odkrywanie nowych gatunków roślinożernych z jeziora Tanganika, poza trofeusami. Jak narazie to one jeszcze "królują" w naszych zbiornikach.
W swoich fotorelacjach staram się przekazać jak najwięcej swoich obserwacji przydatnych przy hodowli danego gatunku, a jak mi się jeszcze uda tekst połączyć ze zdjęciami, rysunkami to już jest super.
Dziękuję za miłe słowa

[rufus]

Wczoraj wieczorem wkleiłem filmik z któregoś kolejnego tarła Pseudosimochromis curvifrons

[trofek]

Leszek, fajny filmik uwielbiam widok tak wypchanego pyszczka

[piotrK]

Leszku:
[video=youtube]link[/video]

Te ich pyski są przekomiczne. Interesujące, choć to kompletnie nie moja działka. Szkoda że w zeszłym roku na zoobotanice były takie nerwowe.

[rufus]

Leszku:
[video=youtube]link[/video]

Te ich pyski są przekomiczne. Interesujące, choć to kompletnie nie moja działka. Szkoda że w zeszłym roku na zoobotanice były takie nerwowe.

dzięki Piotrze za podpowiedź z tym wklejaniem. U nas na KMT jest trochę inaczej

Były nerwowe ponieważ były stosunkowo "świeżo" po przylocie z Afryki (ok. 3 - 4 tygodni o ile dobrze pamiętam). Ryba z przeogromnym jak na swoją wielkość charakterem.

---

Leszek, fajny filmik uwielbiam widok tak wypchanego pyszczka

to proponuję obejrzeć, jak nie oglądałeś tego filmiku w temacie Petrochormis sp. Moshi opiekującą się narybkiem mamuśkę . Film przedstawia moje ryby, ale został wklejony dzieki uprzejmości Krzyśka - Faziego, bo wówczas jeszcze nie miałem konta na YT.

[Topielec]

Super efekty świetlne - Ledy?

A powiedz mi Leszku jak widziałbyś hodowlę tego gatunku w jednogatunkowym akwarium?