18-08-2014, 12:44 PM
Nie z sieci a z życia
Przez długi weekend, podczas mojej nieobecności, gościem u mnie w domu była moja mama. Po powrocie pytam jak się jej mieszkało czy się akwarium podobało itp. Mama zadowolona, większość czasu spędzała na fotelu przed akwarium na zmianę czytając książkę i patrząc na rybki. Podczas drogi na dworzec widzę jak mama zbiera się do przemowy... "synku wszystko fajnie ale musisz częściej zmywać. Resztki jakiejś bardzo starej zupy to już prawie wyszły z pudełka. Sprzątnęłam to bo zaczynało nieładnie pachnieć......"
No i tak pozbyłem się hodowli Banana Worms
Przez długi weekend, podczas mojej nieobecności, gościem u mnie w domu była moja mama. Po powrocie pytam jak się jej mieszkało czy się akwarium podobało itp. Mama zadowolona, większość czasu spędzała na fotelu przed akwarium na zmianę czytając książkę i patrząc na rybki. Podczas drogi na dworzec widzę jak mama zbiera się do przemowy... "synku wszystko fajnie ale musisz częściej zmywać. Resztki jakiejś bardzo starej zupy to już prawie wyszły z pudełka. Sprzątnęłam to bo zaczynało nieładnie pachnieć......"
No i tak pozbyłem się hodowli Banana Worms