Nom, mnie też z jednej strony denerwuje, a z jednej troche śmieszy jak widze zebre podpisaną, że to severeum
I jeszcze inny przypadek z wrocławskich sklepów. Wchodze do jednego, patrze jakieś takie fajne młode Vieja/Paratheraps napewno, choć póki młode to się raczej nie da odróżnić jaki gatunek konkretnie. Pytam sprzedawce co to jest. On mówi, że nie ma pojęcia, ale podejrzewa, że mają to jako jedyni w Polsce. Nie zrobiło to na mnie większego wrażenia. Potem poszedłem do sklepu obok, patrze... a u nich pływa to samo, tylko w większej ilości Tak, tak... jako jedyni w Polsce Hehehe.
I jeszcze inny przypadek z wrocławskich sklepów. Wchodze do jednego, patrze jakieś takie fajne młode Vieja/Paratheraps napewno, choć póki młode to się raczej nie da odróżnić jaki gatunek konkretnie. Pytam sprzedawce co to jest. On mówi, że nie ma pojęcia, ale podejrzewa, że mają to jako jedyni w Polsce. Nie zrobiło to na mnie większego wrażenia. Potem poszedłem do sklepu obok, patrze... a u nich pływa to samo, tylko w większej ilości Tak, tak... jako jedyni w Polsce Hehehe.