• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Najnowsza systematyka Apistogramma

#11
Z punktu widzenia dzikich apiściaków macie rację. Ale dla równowagi dodam, że w przypadku ryb tworzących liczne odmiany i formy hodowlane czy hybrydy międzygatunkowe takie jak gupiki, platki, mieczyki, molinezje czy skalary tworzenie nazw polskich jest bardzo pożądane Boisiewręcz niezbędne.   
Milczek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
Witam, ja mam do tego typu spraw taki stosunek ...

Jak by to jakiś Polak wymyślił ,że da się sklasyfikować wszystkie zwierzęta i pogrupować je w rodziny, grupy, i takie tam to może mógłby nawet przyjąć że one wszystkie będą opisywane nazwami polskimi i koniec...
Ale był to Linneusz ( nie mam pojęcia jakiej on był narodowości) i przyjął że będzie to Łacina ... to czego tu się czepiać ... można zpolszczać nazwy łacińskie i mówić satanki... a nie "Ziemiojad spiczastogłowy" bo akurat ostatnio opisana S. rhynchitis ma bardziej spiczastą głowę ..Smile

I tak ze wszystkim ... jak Polacy w końcu coś wymyślą to mogą to sobie nazwać szczszczszcz i cały swiat będzie próbował to wymówić ... a do tego czasu trzeba nazywać rzeczy tak jak to chcieli ich odkrywcy...
Satanoperca jurupari (Peru), S.pappaterra(rio Guapore), S.sp.jurupari (rio Preta de Eva),S.leucosticta ( Nickerie river , Surinam),Biotodoma wavrini (Columbia), B.cupido(Rio Nanay),Gymnogeophagus labiatus, G.mekinos, G.sp. "Batovi blue",G.peliochelynion,G.constellatus.Crenicichla celidochilus, C.tuca,Parosphromenus linkei ,P. anjunganensis, P.nagyi,  
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
Galimedes, bo po prostu S. rhynchitis to ziemiojad bardziejspiczastogłowy. Big Grin

P.S.
Linneusz był Szwedem. Smile
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
(03-12-2018, 14:12 PM)Ruki napisał(a): P.S.
Linneusz był Szwedem. Smile

Ło to chwała mu za wybór Łaciny. Jakby narzucił światu swoje ojczyste narzecze, to np. ryby znane pod jakże przystępną nazwą Dicrossus filamentosus musielibyśmy nazywać:

Lyrstjärtsschackbräde.

Ciekawe co wtedy marudne cebulaki by powiedziały, nie wspominając o innych jeszcze bardziej leniwych umysłowo nacjach. Wink

(01-12-2018, 20:34 PM)teo napisał(a): w przypadku ryb tworzących liczne odmiany i formy hodowlane czy hybrydy międzygatunkowe takie jak gupiki, platki, mieczyki, molinezje czy skalary tworzenie nazw polskich jest bardzo pożądane Boisie wręcz niezbędne. 
Milczek

Oczywiście, ale to zupełnie inna sprawa, poza tym takie ryby już same w sobie mają świetne i proste, przemyślane i utrwalone nazwy gatunkowe po polsku. W przeciwieństwie do nowych wymysłów, które niejednokrotnie wprowadzają w błąd.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
tak się składa, że w naukach biologicznych stosuje się nomenklaturę opierającą się na łacinie, ciężko było by lekarzowi nie znającemu polskiego zrozumieć że chory ma zapalenie mięśnia najdłuższego grzbietu. Szczególnie że w Polsce nazywamy go schabowym.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
A ja myślę, że w Polsce można używać (tam gdzie się da) języka polskiego.
Nie mówimy przecież Poecilia tylko gupik, nie mówimy Paracheirodon innesi tylko neon Innesa. Więc jednak można.

Pacjentowi też nie mówimy, że ma rhinosinusitis tylko, że ma zapalenie zatok przynosowych.
Lekarze też mogliby stworzyć pewnego rodzaju "klan" i używać tylko nazw łacińskich, bo je znają i dobrze opisują dane struktury anatomiczne lub choroby lub nawet leki. Ale nie używają na co dzień łaciny, bo komunikują się z ludźmi, którzy tej łaciny nie znają.

Inaczej jest z akwarystami. Tu niemal obowiązkowe staje się mówienie o rybach czy roślinach używając nazw łacińskich. Owszem, niekiedy nie ma polskiej nazwy i wtedy to w pełni rozumiem. Ale jeśli można to używajmy nazw polskich. Bo niby czemu nie?

Gupik, mieczyk czy skalar lub nawet pielęgniczka kakadu to naprawdę ładne nazwy.
Poecilia reticulata, Xiphophorus, Pterophyllum scalare, Apistogramma cacatuoides słyszałem wymawiane w taki sposób, że nawet przy dobrej woli nie udawało się zrozumieć co mówiący miał na myśli, bo po prostu zwyczajnie nie wiedział jak się wymawia po łacinie poszczególne nazwy. No, ale jako rasowy akwarysta musiał używać tych nazw, bo tak mu wbito do głowy na forach akwarystycznych.
Jeśli są polskie nazwy to można ich używać. Po prostu.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
Trudno mówić o tym co mamy w sklepach przykładowo Xiphophorus helleri, czy Poecilia reticulata, bo to są hybrydy Wink. Dlatego w tym wypadku polskie nazwy nie są niczym złym, co zresztą już zostało napisane. Co innego tworzenie jakiś potworków typu pielęgniczka torpedowa, pielęgniczka piastunka, pielęgniczka peruwiańska, czy inne cuda na kiju Wink.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
Patryk dla mnie najlepsza jest pielegniczka pandurini Big Grin (apistogramma panduro)
d-_-b
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#19
Dobrze, ze nikt nie wpadł na przetlumaczenie Blue sky dwarf cichlid, w przypadku panduro Wink.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#20
Niebieskoniebiańska pielęgniczka....
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości