23-03-2020, 08:26 AM
Darzbór,
Przekleństwem naszych czasów jest zbyt duża ilość dobrej muzy do ogarnięcia. Klęska urodzaju.
Lubię wszystko co dobre i co wychodzi od strun, klasyka jak i ultra modern style: Chopin (Etiuda rewolucyjna wgniata po 200 latach), The Doors, Bob Marley, Nina Simone, Trebunie Tutki, Black Sabbath (+100).
Aktualnie słucham:
1. Mastodon - epokę metalu powinno się opisywać sprzed i po ich wejściu na scenę. Nie ma nic lepszego od ich pierwszych 3 płyt (chyba, że sam włączam piec). Perkusista to małpa, tak jazzowo w metalu nikt nie gra, podobny styl ma pałkarz z Lao Che.
2. The Black Keys - duet z korzeniami bluessowymi; jak Dan Aurebach zaczyna zawodzić, wyją wszystkie psy, a ludzie wykupują miejsca na cmentarzach.
3. Mopo - new jazz z Finlandii; korzenie punkowe, saksofonistka robi wrażenie optyczne jak weźmie w ręce sax tenorowy, szczena opada jak gra na dwóch naraz (tenor i alt).
4. Billie Eilish - popu unikam, ale to co robi ta dziewczyna ze swoim głosem (potrafi śpiewać szeptem, polecam słuchawki), a jej brat z aranżami jest nieludzko dobre; ma dopiero 18 lat, a muzycznie i lirycznie deklasuje resztę.
Przekleństwem naszych czasów jest zbyt duża ilość dobrej muzy do ogarnięcia. Klęska urodzaju.
Lubię wszystko co dobre i co wychodzi od strun, klasyka jak i ultra modern style: Chopin (Etiuda rewolucyjna wgniata po 200 latach), The Doors, Bob Marley, Nina Simone, Trebunie Tutki, Black Sabbath (+100).
Aktualnie słucham:
1. Mastodon - epokę metalu powinno się opisywać sprzed i po ich wejściu na scenę. Nie ma nic lepszego od ich pierwszych 3 płyt (chyba, że sam włączam piec). Perkusista to małpa, tak jazzowo w metalu nikt nie gra, podobny styl ma pałkarz z Lao Che.
2. The Black Keys - duet z korzeniami bluessowymi; jak Dan Aurebach zaczyna zawodzić, wyją wszystkie psy, a ludzie wykupują miejsca na cmentarzach.
3. Mopo - new jazz z Finlandii; korzenie punkowe, saksofonistka robi wrażenie optyczne jak weźmie w ręce sax tenorowy, szczena opada jak gra na dwóch naraz (tenor i alt).
4. Billie Eilish - popu unikam, ale to co robi ta dziewczyna ze swoim głosem (potrafi śpiewać szeptem, polecam słuchawki), a jej brat z aranżami jest nieludzko dobre; ma dopiero 18 lat, a muzycznie i lirycznie deklasuje resztę.