15-10-2017, 20:33 PM
Generalnie samice T. brauschi nie mają ciemnego rysunku na bokach ciała takiego jak samice callichromusów. Te pierwsze są też dużo jaśniejsze. Piotrek oba gatunki są równie piękne. Obecna populacja brauschi hodowana w akwariach posiada defekt długoletniego chowu wsobnego. Wszystkie osobniki pochodzą od niewielkiej grupy z jednego importu. Nikt ich kolejny raz nie sprowadzał poza O. Lucanusem, który chyba w 2014 sprowadził kilka dzikich samców. Dołożyły one swoje geny, ale europejska populacja nadal jest obarczona genetycznymi defektami.
Natomiast callichromusy to pokolenie F2 - ryby jeszcze ze świetnymi i świeżymi genami. Wyglądają na bardzo zdrowe, w przeciwieństwie do hodowlanych brauschi. Niewiele wiadomo na temat tego gatunku. Znaleźć można info, że odżywiają się częściami roślin (Valisneria) oraz ślimakami i owadami. U mnie jedzą właściwie wszystko ze sporym udziałem spiruliny. Lubią zasadową wodę. Moja samica jest prawie 3 razy mniejsza od samca.
Natomiast callichromusy to pokolenie F2 - ryby jeszcze ze świetnymi i świeżymi genami. Wyglądają na bardzo zdrowe, w przeciwieństwie do hodowlanych brauschi. Niewiele wiadomo na temat tego gatunku. Znaleźć można info, że odżywiają się częściami roślin (Valisneria) oraz ślimakami i owadami. U mnie jedzą właściwie wszystko ze sporym udziałem spiruliny. Lubią zasadową wodę. Moja samica jest prawie 3 razy mniejsza od samca.