07-09-2017, 11:18 AM
(06-09-2017, 20:03 PM)Mario 81 napisał(a): Niestety zamówiony lek jeszcze nie dotarł i już jest pierwsza ofiara, może niekoniecznie samych pasożytów ale po części. Otóż osłabiona chorobą samica P. signatus została zatłuczona przez pozostałe dwa osobniki które akurat dobrały się w parę i zebrało im się na amory. Co gorsze z amorów chwilowo nici,bo przywry dopadły samca i teraz on nie wychodzi z ukrycia Oby ten lek wreszcie doszedł ,zanim będzie za późno.
Zawsze możesz iść do apteki i kupić od ręki nadmanganian potasu.