Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Przywry?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Mam problem z moim samcem W. signatus. Otóż 3-4 dni temu zaczął się ukrywać choć do tej pory był bohaterem pierwszego planu, oprócz tego przestał kopać w podłożu, prawie nie przyjmuje pokarmu , ociera się o podłoże oraz szybko rusza pyszczkiem i pokrywami skrzelowymi. Nie zaobserwowałem żadnych innych oznak ,na skórze też,nie widziałem też by "pluł" podczas jedzenia(ale on prawie nie je).
Parametry: ph- 6,8
gh -5
kh- 4
no3 -1
no2- 0,025
testy jbl kropelkowe
temp.24,5 stopnia
Jak myślicie co to może być ?
Tak, to typowe objawy dla przywr skrzelowych. Masz dostęp do MLP?
W domu niestety nie, czy o ten lej Ci chodziło http://allegro.pl/mlp-morenicol-lernex-p..._c=Product Tu w końcówce jest "colombo", to ten sam lek? Ile powinienem go kupić(akwarium 614l) i jak stosować?
Tak, ten środek. Dawka to 5 ml na każde 100l wody. Lek podaje się bodajże 1. i 3. dnia, potem 5. duża podmianka i po tygodniu powtórka leczenia.
ok,dzięki Ruki, ciekawe czy lek zdąży przyjść na czas... Miałeś kiedyś do czynienia z przywrami ,bo zastanawiam się ile czasu mija przeciętnie od wystąpienia objawów do śnięcia ryby? No i kwestia jak lek będzie wpływał na sumy (synodontis brichardi) i krewetki Atya?
Z przywrami na szczęście masz kilka-kilkanaście dni na działanie. Niestety krewetki musisz odłowić, bo każdy lek na przywry je zabije! Za to MLP nie jest szkodliwe dla sumów.
MLP nie niszczy biologii, jest skuteczny i generalnie nie ma co się go obawiać- odłowisz krewetki, przeleczysz i będziesz się rybami cieszył jeszcze długo- nie masz się co martwić Smile.
A czy krewetki nie będą nosicielkami jakichś przetrwalników przywr?
MLP jest dla ryb bardzo bezpieczne. Składniki tego leku są w bardzo niewielkim stopniu metabolizowane i stąd jego przedawkowanie jest praktycznie niemożliwe.
Natomiast dawka 5ml/100 to zdecydowanie za mało. Proponuję 10ml albo 15ml.
No i ten sposób leczenia w "turach" dla mnie też jest dość słaby.
Dlaczego słaby? Leczenie musi być powtórzone z racji cyklu rozwojowego przywr. Medykamenty nie działają zbyt skutecznie na formy przetrwalnikowe. 2-3 cykle to minimum by skutecznie się pozbyć przywr.
Stron: 1 2 3