Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Mam problem z moim samcem W. signatus. Otóż 3-4 dni temu zaczął się ukrywać choć do tej pory był bohaterem pierwszego planu, oprócz tego przestał kopać w podłożu, prawie nie przyjmuje pokarmu , ociera się o podłoże oraz szybko rusza pyszczkiem i pokrywami skrzelowymi. Nie zaobserwowałem żadnych innych oznak ,na skórze też,nie widziałem też by "pluł" podczas jedzenia(ale on prawie nie je).
Parametry: ph- 6,8
gh -5
kh- 4
no3 -1
no2- 0,025
testy jbl kropelkowe
temp.24,5 stopnia
Jak myślicie co to może być ?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Tak, to typowe objawy dla przywr skrzelowych. Masz dostęp do MLP?
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
W domu niestety nie, czy o ten lej Ci chodziło
http://allegro.pl/mlp-morenicol-lernex-p..._c=Product Tu w końcówce jest "colombo", to ten sam lek? Ile powinienem go kupić(akwarium 614l) i jak stosować?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Tak, ten środek. Dawka to 5 ml na każde 100l wody. Lek podaje się bodajże 1. i 3. dnia, potem 5. duża podmianka i po tygodniu powtórka leczenia.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
ok,dzięki Ruki, ciekawe czy lek zdąży przyjść na czas... Miałeś kiedyś do czynienia z przywrami ,bo zastanawiam się ile czasu mija przeciętnie od wystąpienia objawów do śnięcia ryby? No i kwestia jak lek będzie wpływał na sumy (synodontis brichardi) i krewetki Atya?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Z przywrami na szczęście masz kilka-kilkanaście dni na działanie. Niestety krewetki musisz odłowić, bo każdy lek na przywry je zabije! Za to MLP nie jest szkodliwe dla sumów.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,393
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
MLP nie niszczy biologii, jest skuteczny i generalnie nie ma co się go obawiać- odłowisz krewetki, przeleczysz i będziesz się rybami cieszył jeszcze długo- nie masz się co martwić
.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
A czy krewetki nie będą nosicielkami jakichś przetrwalników przywr?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 57
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
0
MLP jest dla ryb bardzo bezpieczne. Składniki tego leku są w bardzo niewielkim stopniu metabolizowane i stąd jego przedawkowanie jest praktycznie niemożliwe.
Natomiast dawka 5ml/100 to zdecydowanie za mało. Proponuję 10ml albo 15ml.
No i ten sposób leczenia w "turach" dla mnie też jest dość słaby.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Dlaczego słaby? Leczenie musi być powtórzone z racji cyklu rozwojowego przywr. Medykamenty nie działają zbyt skutecznie na formy przetrwalnikowe. 2-3 cykle to minimum by skutecznie się pozbyć przywr.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez: