Witam. Sytuacja jest taka. Woda w miejscu w którym mieszkam jest beznadziejna. Dość wysokie twardości i ph, ale również azotany na poziomie ok 30 mg/l i tutaj moje pytanie.
Skoro przed podmianą wody sprawdzam No3 i test wykazuje niższy poziom azotanów niż w kranie, to czy jest sens podmieniać wode na te teoretycznie gorszą pod tym względem? Czy wystarczy dolewać odparowaną wodę (przy otwartym zbiorniku i ciepłym pomieszczeniu to ok 2,5l tygodniowo [akwarium 54l]). W zbiorniku sporo epifitów, obsada - kąsacze, filtr hamburski.
Skoro przed podmianą wody sprawdzam No3 i test wykazuje niższy poziom azotanów niż w kranie, to czy jest sens podmieniać wode na te teoretycznie gorszą pod tym względem? Czy wystarczy dolewać odparowaną wodę (przy otwartym zbiorniku i ciepłym pomieszczeniu to ok 2,5l tygodniowo [akwarium 54l]). W zbiorniku sporo epifitów, obsada - kąsacze, filtr hamburski.