22-12-2016, 09:11 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-12-2016, 09:14 AM przez woojtek70.)
Jak byłem w USA,okolice Philadelphi to w oczku wodnym trzymałem sobie pyszczaki(mbuna).Jak przyszły pierwsze przymrozki to przypomniałem sobie o rybach(moja wina,ale nie o tym mowa).Na tafli wody była już cienka warstwa lodu.Razem z synami wylaliśmy większą część wody i jakie było nasze zdziwienie.Wszystkie ryby były żywe,schowane w liściach i gałązkach opadłych na dnie.Było również wiele młodych.Wyłowiłem wszystkie i przełożyłem do szybko założonego akwarium w domu.Ryby miały inne nieco ciemniejsze kolory,ale po pewnym czasie nawet kolory wróciły do normy.A podajże na tym forum kiedyś czytałem o Uaru złowionej na spining przy temp. wody ok +5 stopni w Polsce chyba w okolicach Szczecina o ile dobrze pamiętam.
co świadczy o tym,że Uaru przy tej temp. aktywnie żerowała,była zacięta za pyszczek.
co świadczy o tym,że Uaru przy tej temp. aktywnie żerowała,była zacięta za pyszczek.