01-01-2012, 17:11 PM
IMO,przy pielęgnicach wszystko zaczyna się i kończy na litrażu, reszta to tylko ważne dodatki.
W za małym akwarium samiec zabije samicę. W dużym, nie tylko nie zabije, ale też część potomstwa odchowa się bez specjalnej ingerencji akwarysty.
Po latach hodowli pielęgnic nie patrzę na problem wody, diety etc. - to jest stosunkowo proste. Patrzę na wielkość zbiornika i to najczęściej spędza mi sen z oczu, to generuje zasadnicze problemy w hodowli tych ryb.
W za małym akwarium samiec zabije samicę. W dużym, nie tylko nie zabije, ale też część potomstwa odchowa się bez specjalnej ingerencji akwarysty.
Po latach hodowli pielęgnic nie patrzę na problem wody, diety etc. - to jest stosunkowo proste. Patrzę na wielkość zbiornika i to najczęściej spędza mi sen z oczu, to generuje zasadnicze problemy w hodowli tych ryb.
Pozdrawiam,
Darek
Darek