05-11-2019, 23:38 PM
Często gdy mowa o barwniakach ktoś podnosi temat płochliwości tych ryb. Moje od początku były śmiałe i ciekawskie do pewnego momentu.
Niedawno wyrobiłem sobie pewną teorię na ten temat.
Ponieważ rośliny w akwarium rosną dość marnie mimo dobrego światła stwierdziłem, że nazbieram trochę azotu w wodzie. Zaniechałem podmian na kilka tygodni (no3 w akwarium około 10, test zooleka). Po jakimś czasie barwniaki zrobiły się bardziej skryte, zaprzestały swoich tańców, a na gaszenie światła reagowały panicznie, ucieczka i dzwon w szybę / konar. Początkowo nie skojarzyłem tego ze wzrostem no3 spowodowanym brakiem podmian. Przy kolejnym zmierzeniu poziomu azotanów test wskazał coś około 50. Uznałem, że już dość azotu dla kryptkoryn, wróciłem do regularnych podmian (raz w tygodniu około 170l). Aktualnie po dwóch takich podmianach barwniaki powróciły do swojego normalnego zachowania. Nie wiem jakie jest no3 teraz, bo skończył mi się proszek do testu.
Moja teoria jest więc następująca: stężenie no3 jest jedną z przyczyn powodujących ich płochliwość. Myślę też, że ostre światło, jak niektórzy podają, nie wpływa na nie negatywnie. U mnie nawet przy świetle rozkręconym na full, bite fleszem z aparatu po głowie nie płoszą się
Niedawno wyrobiłem sobie pewną teorię na ten temat.
Ponieważ rośliny w akwarium rosną dość marnie mimo dobrego światła stwierdziłem, że nazbieram trochę azotu w wodzie. Zaniechałem podmian na kilka tygodni (no3 w akwarium około 10, test zooleka). Po jakimś czasie barwniaki zrobiły się bardziej skryte, zaprzestały swoich tańców, a na gaszenie światła reagowały panicznie, ucieczka i dzwon w szybę / konar. Początkowo nie skojarzyłem tego ze wzrostem no3 spowodowanym brakiem podmian. Przy kolejnym zmierzeniu poziomu azotanów test wskazał coś około 50. Uznałem, że już dość azotu dla kryptkoryn, wróciłem do regularnych podmian (raz w tygodniu około 170l). Aktualnie po dwóch takich podmianach barwniaki powróciły do swojego normalnego zachowania. Nie wiem jakie jest no3 teraz, bo skończył mi się proszek do testu.
Moja teoria jest więc następująca: stężenie no3 jest jedną z przyczyn powodujących ich płochliwość. Myślę też, że ostre światło, jak niektórzy podają, nie wpływa na nie negatywnie. U mnie nawet przy świetle rozkręconym na full, bite fleszem z aparatu po głowie nie płoszą się
Moje akwaria: Towarzyskie 650L | Regał 2x 126L + 2x 63L