Jakub masz 100% rację. A tak na marginesie to wyszło jej (samicze zbrojnika) na dobre, bo na drugi dzień złożyła ikrę i teraz samiec dzielnie je pilnuje. Ocalały maluch jest już w pełni sił i na tą chwilę to chyba moja najcenniejsza rybka ( a i tak nie wiadomo co z niej wyrośnie - pewnie kolejny samczyk ).
Adam masz raję z tym gatunkiem mam pecha ale czy niesamowitego to nie sądzę. Większego pecha miałem gdy przyjechało do mnie 17 szt. rybek i w przeciągu kilku dni padło 12 szt. To dopiero był niesamowity pech zwłaszcza że bardzo zależało mi na tych rybkach.
Adam masz raję z tym gatunkiem mam pecha ale czy niesamowitego to nie sądzę. Większego pecha miałem gdy przyjechało do mnie 17 szt. rybek i w przeciągu kilku dni padło 12 szt. To dopiero był niesamowity pech zwłaszcza że bardzo zależało mi na tych rybkach.