27-02-2012, 21:58 PM
W wyniku mojego błędu z maluchów ocalała na tą chwile tylko 1 szt. Do akwarium gdzie znajdował się siatkowy kotnik z maluchami wpuściłem parkę zbrojników niebieskich i samiczka nie wiem jakim cudem dostałą się do wewnątrz ( górna krawędź kotnika wystawała ponad 5 mm ponad lustro wody ) i zrobiła sobie małą ucztę . W kwestii odnalezienia maluchów - akwarium było specjalnie przygotowane jako zbiornik tarliskowy i tylko samiczka tam po tarle przebywała, tak więc nie było większych trudności w odnalezieniu "merdających ogonków".
Krzysztof wielkie dzięki . Odezwę się na PW .Odnośnie transportu to coś pewnie wymyślę.
Krzysztof wielkie dzięki . Odezwę się na PW .Odnośnie transportu to coś pewnie wymyślę.