Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 460
Liczba wątków: 48
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
6
Wow, nieźle! To już cała masa tych Apisto jest! Jaka jest liczba opisanych na dzień dzisiejszy gatunków?
Co by nie było, bogactwo zadziwiające!
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
A. playayacu to 71. opisany naukowo, a wszystkich gatunków, podgatunków i form jest 340. Tylko u Crenicichla jest więcej, choć nie wiadomo czy wraz z odkrywaniem kolejnych strumieni Apistogramma nie przegoni ich.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,731
Liczba wątków: 131
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
6
Najwięcej form ma agassiza, nie ?
Mnie najbardziej zaciekawiła A. sp gigas- coś na temat tej ryby słyszałeś więcej, niz to co było wspominane na forum?
Pielęgnice moją pasją
Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
O Gigas nic nowego nie słychać. Ostatnio sprowadzili ją, ale ostatecznie okazało się to zupełnie czymś innym. W ogóle ta pierwsza A. sp. gigas to już prawdopodobnie nawet nie Apistogramma tylko coś znacznie większego.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 460
Liczba wątków: 48
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
6
Cytat:A. playayacu to 71. opisany naukowo, a wszystkich gatunków, podgatunków i form jest 340. Tylko u Crenicichla jest więcej
Wow, no to nawet więcej niż podejrzewałem. Nie wiedziałem też, że crenichla jest więcej niż apisto (narazie).
Druga strona medalu mnie jednak zastanawia
Tzn. to odkrywanie nowych gatunków wiąże się z coraz większą eksploracją tych terenów... A więc człowiek coraz intensywniej w te obszary wnika, a wiadomo - z historii - że za naukowcami podążają coraz inne grupy...
To mógłby być "minus" tego co się dzieje
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
W przypadku Ekwadoru problemów z ochroną środowiska nie ma. Maja bardzo restrykcyjne prawo w kwestii eksportu wszystkich roślin i zwierząt ze swojego kraju. A. playayucu została opisana na podstawie osobników zakonserwowanych spory czas temu, a importu dla naszego hobby od lat nie było. Stąd A 84- A. sp. "Caqueta"(pod taka nazwą wcześniej występowała) jest tak słabo znana w hobby.
I pewnie się to nie zmieni nim ktoś nie przeszmugluje ryb lub gatunek ten nie zostanie znaleziony po peruwiańskiej stronie Rio Napo.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 460
Liczba wątków: 48
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
6
No tak, ale przecież nie chodzi tylko o Ekwador, czy o A. sp. "Caqueta". Ciężko nie zauważyć, że coraz lepsze poznawanie flory i fauny jakiegoś obszaru (zjawisko pozytywne) pociąga za sobą jednak coraz większą ekspolracje przez człowieka, coraz większą ingerencje - jesli nie bezpośrednio, to pośrednio (zjawisko już nie zawsze korzystne).
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,022
Liczba wątków: 76
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
13
Ciekawa konkluzja
http://www.cichlidae.com/forum/viewtopic...17&t=13623
Nowy takson zmniejszył listę taksonów nieopisanych naukowo
Marta
Podziękowania złożone przez: