Też mam nadzieję, że zdążę Piotrze. Nie muszę mówić, że fotki nie oddają do końca ubarwienia. Zwłaszcza dominujący samiec, który zawładnął baniakiem robi naprawdę konkretne wrażenie - krwiste oko i ta matowa, zamszowa czerń
Pozdrawiam, Patryk