01-11-2011, 12:34 PM
Kiedyś próbowałem, ale nie mam zbyt dobrych doświadczeń :-( Znalazłem nad wodą (starorzecze Wisły) uschniętego młodego klona z takim fajnym zgrubionym korzeniem, namęczyłem się, żeby go wyciąć brzeszczotem z błota, dowieść 10 km na kierownicy roweru do domu, gotowałem w soli i bez, moczyłem, a po wsadzeniu do akwa woda miała taki dziwny zgniły zapach i rybki nie najlepiej się czuły, więc wyjąłem i wsadziłem do terrarium.
Początek przygody z nikaraguańskimi - 450l