13-02-2013, 21:32 PM
Prosiłbym o identyfikację korzeni. Korzenie zbierane / wycięte z powalonego drzewa / wczesną wiosną zeszłego roku. Według mojego rozeznania w lesie rosły dęby, buki, olszyny i trochę sosny. Przypuszczałem że to buk. Zadałem pytanie na Pleco.com - ktoś w e-mailu zasugerował, że może to być brzoza lub olsza. Przeleżały na strychu ok 8 - 9 miesięcy. Moczyły się ok 4 tygodnie 2 razy mieniana woda.
Przed obraniem z kory:
W piątek 8 lutego walczyłem w nocy z gotowaniem i obieraniem z kory. Gotowanie częściowe bo korzenie ok 1m a do gara właziło mniej więcej 35 - 40 cm / obracałem / czyli wygotowane ok 70 - 75%. Gotowałem w wodzie z solą niejodowaną w ilości ok 2 kg na ok 25 -30 l wody. Obieranie nie było łatwe, trwało od mniej więcej 21 do 3,30 na szczęście miałem piwo...
Tak wyglądały w trakcie obierania:
Tak pięć dni po obieraniu:
Drewno jest raczej twarde, zaraz po obraniu było bardzo jasne po pięciu dniach w wannie nabiera takiej ciemno - pomarańczowej barwy. Trochę nie chce jeszcze tonąć / schło ok 8 miesięcy, wyschnięte było bardzo lekkie / ale myślę że to kwestia czasu, ile jeszcze...?
Pytanie co to za korzenie, czy nie męczyłem się na darmo
Janusz
Przed obraniem z kory:
W piątek 8 lutego walczyłem w nocy z gotowaniem i obieraniem z kory. Gotowanie częściowe bo korzenie ok 1m a do gara właziło mniej więcej 35 - 40 cm / obracałem / czyli wygotowane ok 70 - 75%. Gotowałem w wodzie z solą niejodowaną w ilości ok 2 kg na ok 25 -30 l wody. Obieranie nie było łatwe, trwało od mniej więcej 21 do 3,30 na szczęście miałem piwo...
Tak wyglądały w trakcie obierania:
Tak pięć dni po obieraniu:
Drewno jest raczej twarde, zaraz po obraniu było bardzo jasne po pięciu dniach w wannie nabiera takiej ciemno - pomarańczowej barwy. Trochę nie chce jeszcze tonąć / schło ok 8 miesięcy, wyschnięte było bardzo lekkie / ale myślę że to kwestia czasu, ile jeszcze...?
Pytanie co to za korzenie, czy nie męczyłem się na darmo
Janusz