04-06-2016, 02:08 AM
Jakoś przy neonach nie są spokojniejsze... często mam wrażenie, że te małe rybki tylko potęgują ich złość np. w okresie tarła. Przy rozpraszaczach też niewiele ma szansę się wykluć i ocaleć - wcinają kawior aż miło... a skoro mają być 3 pary i woda z RO, to może jednak warto by ocalić trochę narybku...
A to, co mnie wycisza, to nie jest widok mało atrakcyjnych ryb, które dałam do akwarium tylko dlatego, że spełniają wymagania, a nie dlatego, że je lubię czy wybrałam/odkryłam dla siebie...
Takich kirysków (wyjątkiem są pigmeje i sierpoplame) np. za Chiny bym nie dała, bo mi nie pasują z wyglądu - za to w otoskach od razu się zakochałam, jak przerzucałam internet...
No przecież - holender jasny, akwarium musi mi się podobać, a nie "bo ktoś mi to i to i to wybrał"...
Ja myślę, że niezależnie od towarzystwa innych ryb ramirezy mają po prostu swoje kłótnie między sobą, o różnym natężeniu, różnych celach i z nieznanych nam-ludziom przyczyn...
A to, co mnie wycisza, to nie jest widok mało atrakcyjnych ryb, które dałam do akwarium tylko dlatego, że spełniają wymagania, a nie dlatego, że je lubię czy wybrałam/odkryłam dla siebie...
Takich kirysków (wyjątkiem są pigmeje i sierpoplame) np. za Chiny bym nie dała, bo mi nie pasują z wyglądu - za to w otoskach od razu się zakochałam, jak przerzucałam internet...
No przecież - holender jasny, akwarium musi mi się podobać, a nie "bo ktoś mi to i to i to wybrał"...
Ja myślę, że niezależnie od towarzystwa innych ryb ramirezy mają po prostu swoje kłótnie między sobą, o różnym natężeniu, różnych celach i z nieznanych nam-ludziom przyczyn...