03-06-2016, 01:05 AM
A mi właśnie jedna forumowiczka - stąd, z Cichlidae - podpowiedziała (kiedy pytałam, jak ratować pierwszego ramireza), żeby profilaktycznie, dodatkowo domineralizowywać kranówę solami - ona sama w ten sposób leczyła swoje pielęgnicowate z dziurawicy... podobno z sukcesami...
I jeszcze ta dyskusja: http://akwapodlasie.org/printview.php?t=...5bb726a06f
Bardzo niepokojąco brzmią zwłaszcza te cytaty o skokach pH i buforze:
"Co ma ro do pH
ano nieco ma usuwa rozpuszczone sole z wody w tym i węglany i wodorowęglany a te z kolei działają buforująco -czyli mówiąc prosto przeciwdziałają zmianom pH związanymi z naturalnymi wachaniami np co2 w wodzie. W wodach twardych trudno zbić jest pH, proszę sprawdzić po zbicu tak po 1 dniu co się stanie, z torfu kwasy humusowe nieco obniżają pH, "
"właśnie między innymi z powodów o których piszesz uważam że w utrzymaniu ryb bez przykładania większej uwagi kranówa jest lepsza (chodzi o bufor).
RO nie tylko łatwiej zakwasić ale i łatwiej o skok PH do góry np. pod wpływem fotosyntezy. Trudniej jest po prostu nad parametrami zapanować.
Potem przerażony akwarysta leje wodę demiralizowaną i dziwi się że ryby dziwnie się zachowują a w akwarium trudno o stabilność. "
Wiem, że się czepiam, wiem, że jestem upierdliwa, możecie mnie zjechać za to, ale mi chodzi mi tylko o zdrowie ryb. Ramirezy przecież nie znoszą wahań parametrów... to dla nich zrezygnowałam z nawożenia słupa wody czy dozowania CO2, jedynie glina/torf w kulkach, zaczopowana obecnie warstwą piasku na wierzchu.
Ano właśnie. Jak z trzymaniem roślin w RO?... jednak chciałabym mieć "zielony zakątek" w szkle, nie przepadam za BW (ramki są zresztą bardziej z ClearWater, jak sam mi kiedyś pisałeś, Papja i ponoć lubią roślinki, sama widzę, jak chętnie się przeciskają w ich gąszczu, nawet czasem skubią listki).
I jeszcze ta dyskusja: http://akwapodlasie.org/printview.php?t=...5bb726a06f
Bardzo niepokojąco brzmią zwłaszcza te cytaty o skokach pH i buforze:
"Co ma ro do pH
ano nieco ma usuwa rozpuszczone sole z wody w tym i węglany i wodorowęglany a te z kolei działają buforująco -czyli mówiąc prosto przeciwdziałają zmianom pH związanymi z naturalnymi wachaniami np co2 w wodzie. W wodach twardych trudno zbić jest pH, proszę sprawdzić po zbicu tak po 1 dniu co się stanie, z torfu kwasy humusowe nieco obniżają pH, "
"właśnie między innymi z powodów o których piszesz uważam że w utrzymaniu ryb bez przykładania większej uwagi kranówa jest lepsza (chodzi o bufor).
RO nie tylko łatwiej zakwasić ale i łatwiej o skok PH do góry np. pod wpływem fotosyntezy. Trudniej jest po prostu nad parametrami zapanować.
Potem przerażony akwarysta leje wodę demiralizowaną i dziwi się że ryby dziwnie się zachowują a w akwarium trudno o stabilność. "
Wiem, że się czepiam, wiem, że jestem upierdliwa, możecie mnie zjechać za to, ale mi chodzi mi tylko o zdrowie ryb. Ramirezy przecież nie znoszą wahań parametrów... to dla nich zrezygnowałam z nawożenia słupa wody czy dozowania CO2, jedynie glina/torf w kulkach, zaczopowana obecnie warstwą piasku na wierzchu.
Ano właśnie. Jak z trzymaniem roślin w RO?... jednak chciałabym mieć "zielony zakątek" w szkle, nie przepadam za BW (ramki są zresztą bardziej z ClearWater, jak sam mi kiedyś pisałeś, Papja i ponoć lubią roślinki, sama widzę, jak chętnie się przeciskają w ich gąszczu, nawet czasem skubią listki).