18-03-2011, 19:47 PM
(18-03-2011, 11:47 AM)Topielec napisał(a): Tylko żeby Ci te buescheri nie zamęczyły Cyphotilapi Słyszałem, że to niezłe zadziory, ale żeby aż tak!
(...)
Przypomina mi to częstą sytuację u muszlowców - samiczki mają w zwyczaju kąsać swych panów od czasu do czasu. Takie kuksańce Może samiczka chce po prostu zdobyć partnera siłą? Myślę, że ryby tej samej płci goniłyby się w bardziej zawzięty sposób, jeśli chciałyby przegonić intruza ze swego terenu.
Co do buescheri one mają coś w sobie, co odstrasza nawet znacznie większe Cyphotilapie. Co ciekawe - nie jest to agresja połączona z atakiem (jak w stosunku do lepidio), lecz zwykłe przyjęcie "postawy bojowej". Zapewne jest to wystarczający sygnał dla takiego intruza jak Cyphotilapia.
Co do chalino także mam wrażenie, że agresja między przedstawicielami tej samej płci byłaby większa (zwłaszcza w przypadku samców). Poza tym te dwie ryby niekiedy siedzą razem w jednym miejscu w całkowitym spokoju, co potwierdzałoby tezę o osobnikach różnej płci.
Kuba - spróbuję popracować nad tą fotką.