29-01-2012, 00:27 AM
taki układ jest idealny , przynajmniej dopóki ryby nie podrosną i będzie trzeba zostawić jedynie jedną parę
podział w akwarium jest trochę nieproporcjonalny, połowa długości to rewir największej argenty i praktycznie tylko ona tam przebywa, na środku akwarium jedna para melanurus i na końcu zbiornika druga para. Taki podział ma swoje plusy, praktycznie cały dzień odbywają się przepychanki między dwoma parami, na szczęście wszystko polega na stroszeniu skrzeli i płetw więc większego ryzyka nie ma, łuski się z tego powodu nie sypią, bardziej obawiam się co będzie kiedy podrośnie jeszcze argenta bo one już nie są tak delikatne. W całym układzie najgorzej ma środkowa para, która musi pilnować terenu na dwóch frontach
Jak uda mi się pożyczyć jakąś sensowną kamerę to nagram te przepychanki bo jest na co popatrzeć.
podział w akwarium jest trochę nieproporcjonalny, połowa długości to rewir największej argenty i praktycznie tylko ona tam przebywa, na środku akwarium jedna para melanurus i na końcu zbiornika druga para. Taki podział ma swoje plusy, praktycznie cały dzień odbywają się przepychanki między dwoma parami, na szczęście wszystko polega na stroszeniu skrzeli i płetw więc większego ryzyka nie ma, łuski się z tego powodu nie sypią, bardziej obawiam się co będzie kiedy podrośnie jeszcze argenta bo one już nie są tak delikatne. W całym układzie najgorzej ma środkowa para, która musi pilnować terenu na dwóch frontach
Jak uda mi się pożyczyć jakąś sensowną kamerę to nagram te przepychanki bo jest na co popatrzeć.