Niestety Kubełek odpadał a kaskady nie chciałam bo nie chciałam ciąć pokrywy. Więc Filtr został wewnętrzny zakamufluję go nurzańcem jakoś . Podmiankę chcę zrobić bo jak pisałam wrzuciłam Pastylkę jedzenia myślę że po 2 tyg warto by było odświeżyć trochę wodę. Rybska planuję wpuścić pod koniec stycznia po dobrych 3 tygodniach dojrzewania zbiorniczka.
Jaka jest wysokość tego akwa?
Jak tanganika z muszlowcami to ładnie wyglądają w niskim akwa i skałkami. 60x40 to w miarę ładna pow.dna ale wys.max 35 wtedy.
Samo szkło- nawet z opti - teraz nie jest za drogie.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
wysokość jest 40 cm, tzn przez 5 cm nie będę kupowała nowej bańki a tak na serio stanęło na tanganice bo szukałam biotopu do mojej kranówki oraz takiego żeby rybska czuły się dobrze w baniaczku 72L stanęło na tanganice i na muszlowcach. Dużych głazów też nie chcę tam umieszczać bo wystarczająco filtr zagraca baniaczek, kamyki na środku będę miały za zadanie oddzielić dwa rewiry bo obsada którą planuje to 2+4.
Jeszcze Filtr nie ukryty ale nie chcę za bardzo grzebać w podłożu , muszelki dzięki uprzejmości Pleya powiększyły swoją liczebność więc zaczyna się już robić klimacik . Dalej poszukuję samiczek Muszlowca wielopręgiego bo samczyki już znalazłam i jestem umówiona na odbiór pod koniec stycznia.
Muszę się pochwalić pierwszymi przecinkami u M. ramirezi nie było mi dane ale w końcu Multiki spełniły moje jedno z marzeń związanych z tą piękną pasją i doczekałam się w końcu maluchów . Zdjęć na razie nie wrzucam bo przecinki są maleńkie, przez przypadek je zobaczyłam na początku myślałam że to jakie robale . Miałam kupić im pokarm dla narybku ale zauważyłam że jedzą mrożonego oczlika może tak zostać ?? Mamusia dzielnie się nimi opiekuje, maluchy pływają już w okolicach muszli więc podejrzewam że mają już około tygodnia może troszkę dłużej . Możliwe jest że inna samiczka "ciotka" podebrała kilka maluchów i sama się nimi opiekuje czy raczej obie się wytarły??
Mogę ewentualnie kupić im pokarm w żelu w sklepie, ale różne opinie słyszałam na temat tych pokarmów a niestety nie widziałam nigdzie artemii dla narybku. Mam też artemię mrożoną to pewnie jak karmie duże to jakieś mniejsze kawałki maluchy też skubną.