Jak na mój gust będzie to dziurawica, w której oczywiście mają i swój udział bakterie. Objawy się zgadzają, bo są i dziury i serowata wydzielina, i jak dla mnie trochę wyłupiaste oko (drugiego nie widzę).
Nie napisałeś tylko nic o kupach, powinny być przydługawe i przeźroczyste, ale niekoniecznie, bo zabarwione treścią mogą się wydawać ok. Najlepiej przegłodzić rybkę dzień, dwa i wtedy przyjrzeć się odchodom i jeśli masz taką możliwość najlepiej pod mikroskopem. Jeśli to dziurawica powinny tam szaleć takie małe łezki, wici raczej nie zobaczysz (proponuję wnikliwie się przyjrzeć, ja pierwszego zauważyłam dopiero po niecałej minucie, trzeba dobrze wyregulować mikroskop). Kupy do badań tylko najświeższe
Najlepszym na to lekarstwem jest Metronidazol (+Bactopur lub lepszy Bactopur Direct, ale niebezpieczny przy zbrojnikach i ogólnie rybach dennych) i inne oparte na nim leki (np. Protosol), lub Furazolidon. Co do dawkowania, to się nie wypowiem, bo póki co każda dawka w przypadku moich ryb okazywała się za słaba, ale fakt, że nie używałam więcej jak 6tabl/ 100l (czyli (1,5g/100l) w akwarium ogólnym (gdzie najprawdopodobniej sporą część leku wchłonęły rośliny i podłoże). Te leki stosuje się tylko przy zgaszonym świetle.
Rybka może z tym długo żyć, ale nie leczona wiadomo, będzie coraz bardziej tracić odporność, wiciowce mogą dostać się do innych organów wewnętrznych (jeśli są już dziury w głowie, to już pewnie po całej rybie szaleją), rybkę może w końcu wykończyć posocznica, co nie jest w sumie dziwnym zakończeniem, biorąc pod uwagę, że w środku w pewnym momencie będzie wyglądać jak szwajcarski ser
Zaraz po kuracji (jeśli się na nią zdecydujesz) oczywiście witaminy. Ale widzę, że dodajesz vibovit do mixów, więc te dziury nie są wynikiem niedoborów, do tego używasz kranovity, a nie RO, a ona też jest bogata w niezbędne minerały.
PS. Jeśli nie zauważyłeś tego na samicy możliwe, że stres osłabił na tyle układ odpornościowy samca, że takie dziury się pojawiły i jeśli są to wiciowce ma je już każda z rybek. Przyjrzyj się uważnie wszystkim rybom (zwłaszcza pozostałym dwóm pielęgnicom), ryba na zdjęciu ma już spore dziurki, poszukaj nawet takich jak po ukłuciu igłą.
Nie napisałeś tylko nic o kupach, powinny być przydługawe i przeźroczyste, ale niekoniecznie, bo zabarwione treścią mogą się wydawać ok. Najlepiej przegłodzić rybkę dzień, dwa i wtedy przyjrzeć się odchodom i jeśli masz taką możliwość najlepiej pod mikroskopem. Jeśli to dziurawica powinny tam szaleć takie małe łezki, wici raczej nie zobaczysz (proponuję wnikliwie się przyjrzeć, ja pierwszego zauważyłam dopiero po niecałej minucie, trzeba dobrze wyregulować mikroskop). Kupy do badań tylko najświeższe
Najlepszym na to lekarstwem jest Metronidazol (+Bactopur lub lepszy Bactopur Direct, ale niebezpieczny przy zbrojnikach i ogólnie rybach dennych) i inne oparte na nim leki (np. Protosol), lub Furazolidon. Co do dawkowania, to się nie wypowiem, bo póki co każda dawka w przypadku moich ryb okazywała się za słaba, ale fakt, że nie używałam więcej jak 6tabl/ 100l (czyli (1,5g/100l) w akwarium ogólnym (gdzie najprawdopodobniej sporą część leku wchłonęły rośliny i podłoże). Te leki stosuje się tylko przy zgaszonym świetle.
Rybka może z tym długo żyć, ale nie leczona wiadomo, będzie coraz bardziej tracić odporność, wiciowce mogą dostać się do innych organów wewnętrznych (jeśli są już dziury w głowie, to już pewnie po całej rybie szaleją), rybkę może w końcu wykończyć posocznica, co nie jest w sumie dziwnym zakończeniem, biorąc pod uwagę, że w środku w pewnym momencie będzie wyglądać jak szwajcarski ser
Zaraz po kuracji (jeśli się na nią zdecydujesz) oczywiście witaminy. Ale widzę, że dodajesz vibovit do mixów, więc te dziury nie są wynikiem niedoborów, do tego używasz kranovity, a nie RO, a ona też jest bogata w niezbędne minerały.
PS. Jeśli nie zauważyłeś tego na samicy możliwe, że stres osłabił na tyle układ odpornościowy samca, że takie dziury się pojawiły i jeśli są to wiciowce ma je już każda z rybek. Przyjrzyj się uważnie wszystkim rybom (zwłaszcza pozostałym dwóm pielęgnicom), ryba na zdjęciu ma już spore dziurki, poszukaj nawet takich jak po ukłuciu igłą.