14-10-2013, 12:55 PM
Zazwyczaj odłamuję od pół do 1 kostki (dwie kostki są ze sobą złączone w przypadku moich mrożonek), którą potem płuczę pod zimną wodą na sitku. Ale uczciwie powiem, że kostka kostce nie równa, bo np. jak tak wypłuczę larwę komara, to jest tego dużo mniej niż po wypłukaniu artemii. Domyślam się, że to przez ich budowę i te najmniejsze larwy komara idą w kanał.
Dobrze im zrobi ta kuracja w zbiorniku bez roślin, bo nawet jak nic ode mnie nie dostają bardzo dużo zjadają liści. Dosłownie czasami mam wrażenie, że są maszynami stworzonymi tylko do żarcia
Ale faktycznie dwa dni w tygodniu im nie zaszkodzą. Podczas kuracji też nie chcę ich za często karmić, tak co 2-3 dzień, bo filtracji też porządnej tam nie będzie, tylko pick up.
Dobrze im zrobi ta kuracja w zbiorniku bez roślin, bo nawet jak nic ode mnie nie dostają bardzo dużo zjadają liści. Dosłownie czasami mam wrażenie, że są maszynami stworzonymi tylko do żarcia
Ale faktycznie dwa dni w tygodniu im nie zaszkodzą. Podczas kuracji też nie chcę ich za często karmić, tak co 2-3 dzień, bo filtracji też porządnej tam nie będzie, tylko pick up.