(31-01-2013, 12:06 PM)Ruki napisał(a): Ja pielęgniczki i barwniaki zawsze stymuluję do tarła obniżką temperatury o 1-2*C.
Pewnie masz rację. Tylko ja u siebie teraz nie mam za bardzo już z czego obniżyć (23,2`C), a zauważyłem że podwyższenie temp. lekko ponad 24`C intensyfikowało barwy i zachowanie samic.
(31-01-2013, 12:20 PM)dator napisał(a): czyli pozbycia się chińskich filtrów (świetnych do czyszczenia mechanicznego, bo 8, 16, 22 i 35W, ale nigdy nie wiadomo jaki faktyczny mają pobór mocy)
Czy ktoś znalazł już "złoty środek"?
Co do spr. faktycznej mocy urządzeń- to są do kupienia -miernik zuzycia prądu lub też zwykłem miernikiem ze skalą A(ampery) dla AC(prądu sieciowego) podłączonym szeregowo z urzadzeniem zmierzyć [ostrożnie!] prąd (natężenie), a tym pobór.
Co do sposobu alternatywnych źródeł prądu (fotowoltaika, wiatrowe) to powiem, że obecnie jest to nieopłacalne (ze względu na konieczność magazynowanie energii w akum. - straty! (też ciągłe straty na inwerterze).
Jedyna nadzieja w nie-naszych politykach, że wreszcie przegłosują możliwość oddawanie nadmiaru energii do sieci, tak jak od wielu lat funkcjonuje w innych (normalnych, nie okupowanych) krajach.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)