14-05-2014, 22:58 PM
Hey hello W baniaczku niby nic się nie zmieniło a jednak trochę większy syf i wyautowałem Lemonki. W zamian wpuściłem młode z któregoś tarła i starego samca po długiej przerwie ( mieszkał w szpitaliku ) Myślałem że jak trochę odpocznie i nabierze sił to zacznie ponownie stawiać się drugiemu samcowi. Jednak kicha i biedak marnieje. Mimo tak zagraconego baniaka tamten ( przypominam niegdyś samica) daje mu nie źle popalić. Chyba przemeblowanie nie za wiele się zda?? Najrozsądniejsze co mi przychodzi do głowy to wydać jednego koxa ;(
W przyszłości planuje wpuścić około 20-30 szt Nannostomus mortenthaleri. Korci mnie aby ten baniak wymienić na dłuższy abym nie musiał pozbywać się samca. (niestety na razie na takowy nie mogę sobie pozwolić )
Wszelkie porady, pomysły mile widziane.
Na razie kiepawe fotki baniaka
W przyszłości planuje wpuścić około 20-30 szt Nannostomus mortenthaleri. Korci mnie aby ten baniak wymienić na dłuższy abym nie musiał pozbywać się samca. (niestety na razie na takowy nie mogę sobie pozwolić )
Wszelkie porady, pomysły mile widziane.
Na razie kiepawe fotki baniaka