29-11-2012, 02:21 AM
Dziękuję ślicznie Szymon
Niewiele sie zmienia, więc zdjęcia byłyby bardzo podobne do siebie. Jak cos drgnie to popstrykam i wkleje nowe.
Czekam na ledy, które doświetlą grotę wewnątrz części podwodnej. Tzn mam je już ale niedbale zostały połączone, będą miały kontakt z wodą więc muszą być dobrze zaizolowane i znajoma "złota rączka" podjęła się zmontowania ich na nowo.
Dzięki tym specjalnym mocnym ledom ruszą roślinki w części podwodnej.
Jednak nie wiem czy to jest konieczne bo co prawda roślinki rosną bardzo wolno i nie wszytkie sie nadaja do tej mojej "ciemnicy" ale rybki maja tam azyl i dzieki temu chyba rozmnażają się ładnie
Z pięciu kirysków panda, które wpuściłam dwa miesiące temu przybyło co najmniej siedem maluchów. Są różnej wielkości. Podejrzewam, że kazdy jest wynikiem kolejnej podmiany wody na lekko chlodniejszą.
Potwierdzałaby się przeczytana informacja, ze kiryski do tarła dopinguje podmiana wody na lekko chłodniejszą własnie i karmienie mrożonym pokarmem.
Moje rzeczywiscie szaleja po takich zabiegach. Oczywiscie taka ilość rybek dennych to za dużo ale zawsze mogę zasilić niezbyt liczną pod tym względem obsadę w naszym dużym akwarium. Tam przez trzy lata przybył tylko jeden mały "glonojadek", spontanicznie, "samo z siebie" nic sie nie rozmnożyło.
A u mnie, proszę bardzo... Ma sie tą ręke
A tak poważnie to chyba własnie to, ze tył akwarium jest niedoświetlony wpływa na intymność i odpowiedni nastrój do, no wiecie
Pozdrawiam, Marlena
Niewiele sie zmienia, więc zdjęcia byłyby bardzo podobne do siebie. Jak cos drgnie to popstrykam i wkleje nowe.
Czekam na ledy, które doświetlą grotę wewnątrz części podwodnej. Tzn mam je już ale niedbale zostały połączone, będą miały kontakt z wodą więc muszą być dobrze zaizolowane i znajoma "złota rączka" podjęła się zmontowania ich na nowo.
Dzięki tym specjalnym mocnym ledom ruszą roślinki w części podwodnej.
Jednak nie wiem czy to jest konieczne bo co prawda roślinki rosną bardzo wolno i nie wszytkie sie nadaja do tej mojej "ciemnicy" ale rybki maja tam azyl i dzieki temu chyba rozmnażają się ładnie
Z pięciu kirysków panda, które wpuściłam dwa miesiące temu przybyło co najmniej siedem maluchów. Są różnej wielkości. Podejrzewam, że kazdy jest wynikiem kolejnej podmiany wody na lekko chlodniejszą.
Potwierdzałaby się przeczytana informacja, ze kiryski do tarła dopinguje podmiana wody na lekko chłodniejszą własnie i karmienie mrożonym pokarmem.
Moje rzeczywiscie szaleja po takich zabiegach. Oczywiscie taka ilość rybek dennych to za dużo ale zawsze mogę zasilić niezbyt liczną pod tym względem obsadę w naszym dużym akwarium. Tam przez trzy lata przybył tylko jeden mały "glonojadek", spontanicznie, "samo z siebie" nic sie nie rozmnożyło.
A u mnie, proszę bardzo... Ma sie tą ręke
A tak poważnie to chyba własnie to, ze tył akwarium jest niedoświetlony wpływa na intymność i odpowiedni nastrój do, no wiecie
Pozdrawiam, Marlena