26-09-2012, 21:52 PM
Cytat:Odnośnie niemożności ściagania dzikich ryb, to to już powoli następuje, chociażby w przypadku "Abacaxis" , i będzie to postepować, takie odnoszę wrażenie.Benku, te ryby można ściągnąć, lecz cena jest przeszkodą. Są dostępne regularnie na Dalekim Wschodzie, a na zachodzie Europy przynajmniej 2-3 importy w roku się zdarzają.
Cytat:Ogólnie moim zdaniem, częste doprowadzanie do rozrodu ryb dostępnych nie ma sensu, myślę, że każdy maniak powinien odchować sobie młode aby mieć dalej te ryby <jeśli chce mieć je dalej> i krzyżować z rybami które pochodzą od innych właścicieli.A co Killiuszu ma począć hobbysta który jako jedyny lub nieliczny ma dany gatunek? Kiedy problemem jest podanie dalej 5-10 ryb? Albo kiedy to nie ma możliwości odchowania do większych rozmiarów, gdyż litraż na to nie pozwala?
Cytat:Jedno jest pewne, jeśli nie będziemy rozmnażać to będą sprowadzane, jeśli są dostępne Big Grin Prawa rynku.Prawa rynku czasem są zadziwiające, biorąc jeszcze pod uwagę gusta konsumentów. Na przykładzie rynku pielegniczkowego zauważyłem, że przez pewien czas(po imporcie) jakiegoś gatunku jest pełno. Jest problem z przekazaniem młodych i następnie gatunek znika. Bo nowego importu nie było(bo się ryby nie mogły sprzedać), a hodowca/hodowcy przestali rozmnażać dany gatunek(bo po co, jak nie można sprzedać/oddać?). I błędne koło powtarza się z kolejnymi gatunkami.
Cytat:Trzecia kwestia to pieniążki. Rynek podupadł, ten taki najnormalniejszy, akwarystyczny. Obroty są mniejsze. A akwarystyka to hobby, chociaż dla wielu z Nas, to potrzeba życiowa WinkAle to jest żadne wytłumaczenie dla sytuacji, kiedy rarytasy są oddawane za bezcen czy za całkowicie darmo.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz