[futermelok]

Edit: Futermelok. No niestety ja widocznie musiałem się przekonać na własnej skórze.
Do tych proporców pewnie już nie wrócę. Mam ich po prostu dosyć

Ja też doświadczałem sie na własnej skórze (kilka razy) jednak nadal mam dwie populacje, trzeba tylko wiedzieć że to agresor i raczej tylko oddzielnie, w odpowiednim baniaku

[Pley]

Niestety. Piękna ryba, ale charakterek ma...

[K-Pon]

K-Pon twierdził, że warto. Gdyby była możliwość znalezienia tego na SB, to poszukaj

Edit: Futermelok. No niestety ja widocznie musiałem się przekonać na własnej skórze. Szkoda, że przez to jednego Chroma straciłem.
Do tych proporców pewnie już nie wrócę. Mam ich po prostu dosyć

To ja poproszę o odszukanie takiej mojej wypowiedzi.

[Pley]

Gdybym nie był pewien, że tak napisałeś na SB, to nie robiłbym z siebie durnia i nie pisał tego wprost, beż żadnych inicjałów.

Na Twoje życzenie przeszukuje ponad 400stron SB, chociaż szczerze mówiąc nie wiem po co to wszystko.

[margin]

Panowie miłośnicy proporów, pewnie się Wam narażę swoją ignorancją, ale mam proporczykowce Gardnera od pół roku i żadnej agresji u nich nie widziałam. Skaczą jak szalone to prawda, największą samicę trzy razy zbierałam z podłogi, chociaż akwarium przykryte szybą (żyje nadal).
Są w akwarium ogólnym 180 l w układzie jeden samiec i 3 samice razem z oryziasami, szczupieńczykami i kiryskami. Samiec ma swój rewir i tylko po żarcie zapędza się dalej. Samiec jest naprawdę duży i piękny, jak się uda to mu trzasnę fotkę, ale raczej niechętnie wyłazi, kiedy się ktoś kręci koło akwarium.

[Ruki]

Tylko gdzie 180l, a 90l? Wiadomo, że w mniejszych baniakach agresja zawsze jest większa.

[Pley]

» Pley - 24-06-10:36 -- Julek, Dorwałem piękne Fundulopanchax gardneri. Jakie masz z nimi doświadczenie? Generalnie opisy (jak prawie zawsze) są ze sobą sprzeczne, ale kupiłem 1+2 z myślą o połączeniu ich z Chromaphyosemion bivittatum od Rukiego. Jeżeli to nie wypali, to dostaną swój, własny kąt.

» Ruki - 24-06-10:47 -- Pley, o połączeniu ich z Chroma nie ma mowy, te drugie nie dadzą rady przy nich

» Pley - 24-06-10:48 -- Tak myślisz? Kurde, patrzyłem na te ryby. Pływały z kap lopez i szczupieńczykami karłowatymi i było ok, ale to widocznie zagęszczenie zrobiło swoje.

» Pley - 24-06-10:52 -- I dlatego pytałem Julka (myslałem, że Ty nie masz doświadczenia z tym gatunkiem). Kurde, byłem przekonany, że to bedzie udane połączenie

» K-Pon - 24-06-11:08 -- Nie martw się na zapas Czasem obsady nie do pomyślenia są zgodne, mamy masę przykładów na ty Forum

Dobrze pamiętałem, że coś pisałeś.
Przepraszam, trochę inaczej to zapamiętałem. Nie powiedziałeś, że warto, ale zasugerowałeś (przynajmniej ja to tak odebrałem), że nie ma co się martwić z góry i warto spróbować.


Przeszukałem całe SB żeby do tego dojść. Proszę bardzo

Edit: Ruki, jak widzisz od samego początku był zamysł połączenia tych dwóch gatunków. Wałkowałem to wielokrotnie, a Ty widocznie to olałeś, bądź zapomniałeś

[Ruki]

Pley, no cholercia.... Masz jasno napisane przez mnie:

» Ruki - 24-06-10:47 -- Pley, o połączeniu ich z Chroma nie ma mowy, te drugie nie dadzą rady przy nich

Myślałem, że wykazałeś się na tyle zdrowym rozsądkiem i skoro Ci kiedyś o tym napisałem to wysnujesz z tego odpowiednie wnioski. Ba, jak widać już sam wtedy powątpiewałeś w takie połączenie.

No i zarzucanie mi olania jest trochę nie na miejscu, ba, nazwałbym to po prostu bezczelnością. To Ty tutaj olałeś moją radę, osoby posiadającej Chroma, i znające ich możliwości i słabości.
To Ty masz obowiązek zapewnić rybom warunki, a nie ja pamiętać Twoje roszady w baniakach i upewniać się przygotowałeś odpowiednią obsadę dla ryb ode mnie.

[Pley]

Ruki. Wiele twierdziłeś jako teoretyk i wiele Twoich teorii się nie sprawdziło. Nie miałem obowiązku słuchać tylko Twojej opinii, prawda?

Skąd mogłeś wiedzieć jak się zachowają oba gatunki w jednym akwarium nie posiadając jednego z nich ?

Dla mnie to bezsensowna dyskusja. Ciągle odwracasz kota ogonem. W każdej dyskusji ze mną tak masz i nie mów, że nie, bo tak jest.

[Ruki]

Teoretycznie to jeszcze się nie rozliczyliśmy, DOA nie obowiązuje.