06-07-2017, 12:03 PM
Chcecie z mięsem, to proszę bardzo, tym razem coś ode mnie. Jedna z moich ulubionych:
Sałatka (powiedzmy) z bobem i bekonem
Składniki:
bób 300g
majonez 100g
fasolka szparagowa 200g
chudy boczek wędzony 200g
pestki dyni 100g
suszone pomidory w zalewie 100g
rodzynki 50g
czerwona cebula
ocet jabłkowy 50 ml
cukier 1 łyżka
lubczyk (suszony bo to przyprawa) 1 łyżka
pieprz
Skład mocno szacunkowy (ja robię na oko) ilości w zależności od preferencji smakowych można modyfikować.
Świeży bób gotuję ok 8 minut w osolonej wodzie Można w tej samej wodzie ugotować fasolkę szparagową około 10-12 minut. Z bobu usuwam skórę (na szczęście córka mi pomaga, bo to żmudna robota), fasolkę oczywiście wcześniej oczyszczam z końcówek i kroję na mniejsze kawałki.
Boczek kroję w kostkę i smażę go na chrupiące skwarki. Na papierowym ręczniku odsączam boczek z tłuszczu i mieszam go z bobem i fasolą.
Dodaję pokrojoną w kostkę czerwoną cebulę, pokrojone w kostkę suszone pomidory, rodzynki oraz pestki dyni.
W misce, w occie jabłkowym rozpuszczam łyżkę cukru, dodaję lubczyk i majonez. Powstały sos łączę z pozostałymi składnikami, dodaję do smaku pieprz. Sałatkę warto odstawić do lodówki na co najmniej godzinę, aby się przegryzła. Wtedy zanika posmak octu i jest pysznie. Póki co wszystkim smakuje. W wersji dla wegetarian można pominąć boczek i też jest niezła, ale ja osobiście polecam z bekonem.
pozdrawiam
Andrzej
Sałatka (powiedzmy) z bobem i bekonem
Składniki:
bób 300g
majonez 100g
fasolka szparagowa 200g
chudy boczek wędzony 200g
pestki dyni 100g
suszone pomidory w zalewie 100g
rodzynki 50g
czerwona cebula
ocet jabłkowy 50 ml
cukier 1 łyżka
lubczyk (suszony bo to przyprawa) 1 łyżka
pieprz
Skład mocno szacunkowy (ja robię na oko) ilości w zależności od preferencji smakowych można modyfikować.
Świeży bób gotuję ok 8 minut w osolonej wodzie Można w tej samej wodzie ugotować fasolkę szparagową około 10-12 minut. Z bobu usuwam skórę (na szczęście córka mi pomaga, bo to żmudna robota), fasolkę oczywiście wcześniej oczyszczam z końcówek i kroję na mniejsze kawałki.
Boczek kroję w kostkę i smażę go na chrupiące skwarki. Na papierowym ręczniku odsączam boczek z tłuszczu i mieszam go z bobem i fasolą.
Dodaję pokrojoną w kostkę czerwoną cebulę, pokrojone w kostkę suszone pomidory, rodzynki oraz pestki dyni.
W misce, w occie jabłkowym rozpuszczam łyżkę cukru, dodaję lubczyk i majonez. Powstały sos łączę z pozostałymi składnikami, dodaję do smaku pieprz. Sałatkę warto odstawić do lodówki na co najmniej godzinę, aby się przegryzła. Wtedy zanika posmak octu i jest pysznie. Póki co wszystkim smakuje. W wersji dla wegetarian można pominąć boczek i też jest niezła, ale ja osobiście polecam z bekonem.
pozdrawiam
Andrzej
pozdrawiam
Andrzej
Andrzej