Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Hmmm jak narazie bez zmian. Wydaje mi się jednak, że samica z odgryzionym ogonem powyżej na zdjęciu 2 to jednak nie S. pindu lecz S. mariae.
Agresywna wobec wszystkich innych ryb w akwarium. Odławiam ją od resztyh pindu - ostatnio obserwowałem próby tarła między dwoma osobnikami, ale skutecznie zostały przeganiane przez osobnika "mariae".
Krzysiek
Podziękowania złożone przez:
Pisałem w maju, że to mój faworyt
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 11,723
Liczba wątków: 192
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
74
(10-02-2013, 20:54 PM)Sendog napisał(a): Hmmm jak narazie bez zmian. Wydaje mi się jednak, że samica z odgryzionym ogonem powyżej na zdjęciu 2 to jednak nie S. pindu lecz S. mariae.
Przeszło mi to przez myśl, jak zobaczyłem poprzednie zdjęcie "złamańca", ale nie chciałem siać zamętu... Dobrze, że pozostałe czarnulki mają się ku sobie.
Z Mekki na Półwysep Jukatan - gdzie występują pielęgnice Meeka (Thorichthys meeki) - jest w linii prostej 12 546 km.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Dzisiaj w pracy miałem dzień obserwacji bo para Stomatepii (są w zbiorniku w pracy) wreszcie podchodziła do tarła. Samica miała piękne pokładełko, a ryby około 3 godziny tańczyły wspólnie. Niestety ikry nie widziałem. Mam nadzieję, że jak jutro wrócę do pokoju to samica nie będzie jadła
Krzysiek
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 11,811
Liczba wątków: 349
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
88
Trzymam kciuki, ba wyłamałem je.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum

Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 11,723
Liczba wątków: 192
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
74
Super! Ale się cieszę

Skoro samiec wybrał sobie kobitkę to już raczej będzie się jej trzymał. Powodzenia
Z Mekki na Półwysep Jukatan - gdzie występują pielęgnice Meeka (Thorichthys meeki) - jest w linii prostej 12 546 km.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Chłopaki - samiec ma do dyspozycji 3 laski. Jak narazie jedną się w ogóle nie interesuje, jedna jest lekko poobgryzana a z trzecią próbował podejśc do tarła. Podmiana wody (dość spora) i tygodniowe tuczenie mrożonkami zachęciło je do amorów. Ci co je rozmnożyli twierdzą, że potrzeba kilku prób aby doczekać się narybku.
Krzysiek
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Samica wreszcie miętoli kawior. Przerwa świąteczna chyba im służyła bo tarło wreszcie odpaliło. Nie liczę na pozytywny efekt pierwszego tarła ale to dobra wiadomość, że zaczęły się udane tarła.
Krzysiek
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 11,723
Liczba wątków: 192
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
74

Pierwsze tarło w Polsce? Raczej tak. Oby były udane i parę sztuk narybku znalazło nowe domy w polskich akwariach. Trzymam kciuki.
Z Mekki na Półwysep Jukatan - gdzie występują pielęgnice Meeka (Thorichthys meeki) - jest w linii prostej 12 546 km.
Podziękowania złożone przez:
I to ta "moja" inwalidka?

Nowe domy czekają
Podziękowania złożone przez: