20-12-2012, 14:52 PM
(20-12-2012, 14:17 PM)piotrK napisał(a): Po prostu nazwy polskie mieszają czasem bardziej, niż łacińskie - słowo "pielęgnica" to nazwa tak ogólna, że ja mógłbym pomyśleć choćby i o czerwonej p. papuziej. Teraz chwytasz? Do nazywania tej formy czerwieniakiem dwuplamym nikogo zmuszać nie mam zamiaru, ale zachęcam do używania nazwy widniejącej w tytule tematu. H. lifalili to nie są, tego możesz być pewien.
Postaram się chwycić, może nie w locie, ale jednak... Argument mnie nie przekonuje, bo analogicznie ryb z niebieskimi łuskami jest mnóstwo, a nikt nie neguje nazwy niebieskołuska, ale to jest ogólnie przyczynek do dyskusji czy potrzebne są polskie nazwy... Większość takich jak Ty profesjonalistów zapewne spokojnie się bez nich obchodzi, a amatorom i tak wszystko jedno jaką rybę codzienie karmią płatkami. Ja mam w tej chwili kłopot z łaciną, bo praktycznie większość prezentowanych tu gatunków to dla mnie nowości. Oczywiście wszystko to kwestia czasu. Z oceną gatunku w wątku mam ten problem, że załączony materiał zdjęciowy lub filmowy nijak mi się na komputerze firmowym nie ujawnia. Widzę tylko białe prostokąty, stąd nie jestem pewien czy piszę na właściwy temat Może spróbuję go w domu obejrzeć...